Folk Fusion / easter decoration
Szanowni Państwo.
Na wielkanocnym stole dziś pojawia się jedna z wersji Folk Fusion . To taka wyjątkowa porcelana, która kojarzy się z tradycją narodów, wielokulturowością. Jej wzornictwo nawiązuje do europejskich źródeł - nie tylko polskich, ale też greckich, francuskich, holenderskich czy angielskich.
Kolekcja bogata jest w różne wzory, które można między sobą dowolnie miksować. Można stworzyć swoją własną, niepowtarzalną kolekcję. Dziś na moim stole tylko jedna z wersji Folk Fusion. Ale pozostałe wzory możecie podglądać na stronie sklepu /klik/
Przenosimy się w klimat rodzinnego poranka, wspólnego śniadania. Może mamy gości w domu i razem zasiadamy do posiłku...Jest chlebek, jajeczka i dobra herbata. Na stole granatowa, gnieciona ceratka /współczesne ceratki do złudzenia przypominają obrusy i są mega praktyczne przy dzieciach/. Żółte tulipany, bazie i plecione z brzozowych gałązek wianki.
Jest ogromnie miło jeść śniadanie w takiej aranżacji, prawda (:
Zasyłam pozdrowienia.
Dajcie znać czy używacie ceratek (: (:
iszart
Porcelana Folk Fusion /klik/ Ćmielów Design Studio
Bardzo klimatyczne zdjęcia, Bravo kochana. Cudownie patrzeć jak się rozwijasz.��
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam ,że takie ceratki są ;) :O
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje! Bardzo mi się podoba użycie gałązek, splecenie ich, by tworzyły gniazda :)
OdpowiedzUsuńAch, i ta... ciemność... niby niepasująca do Wielkanocy (bo jakoś tak się przyjęło, że jak wiosenne święto, to i jasne, najlepiej pastelowe kolory, albo żywe właśnie - ale nie ciemne), ale wprowadzająca głębię, elegancję... W końcu też święto związane z trudnym momentem: męczeńską śmiercią Jezusa - ta jasność i nadzieja przychodzi potem, na początku jest czerń grobu... (Bosh, to pojechałam z metaforyką i interpretacją... ale co :P)
Pięknie!
BTW, bo z tego wszystkiego zapomniałam dopisać, a to chciałam jako pierwsze...
UsuńUwielbiam kolekcję folk fusion - i ta możliwość łączenia różnych elementów... Bomba! :)
O rana, ale cerata !!! nie miałam pojęcia i istnieniu takich rzeczy. Cerata kojarzyła mi się do tej pory raczej mało dizajnersko, a tu proszę, bomba :)
OdpowiedzUsuńGenialne podstawki pod jajka. Oglądałam Twoje zdjęcia z 10 razy. Jesteś geniuszem fotek, a może po prostu masz talent kobieto! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPomysł z gałęziami super! Bardzo podoba mi się połączenie z tą zastawą. U nas na stole też wciąż cerata, a le jasna i już porysowana....chyba tez przerzucę się na ciemniejszą, zwłaszcza że tak pięknie wygląda :) Pozdrawiam serdecznie. Magic Home
OdpowiedzUsuńTo prawda, ja też uważam, że ten pomysł z gałęziami jest genialny. Sama na to nie wpadłabym.
OdpowiedzUsuńPiękne filiżanki :) My ostatnio zadbaliśmy także o jakość tego co wlewamy do filiżanki - uzdatniliśmy wodę filtrem pod zlewem - i teraz pijemy przesmaczne herbaty :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny styl. Podoba mi się bardzo takie rozwiązanie jak te mini koszyczki dla jajek. Kontrast tych białych filiżanek jest na prawdę mocny.
OdpowiedzUsuńŚwietny styl bardzo podobają mi się takie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńsymbole wiosny
OdpowiedzUsuń