DIY ze skóry (całkiem nieprofesjonalne)

 
 





Coś specjalnie tylko dla mnie...
I oczywiście własnoręcznie zrobione...

To tak z okazji nowego etapu w życiu
jaki od jutra rozpoczynam :)

Skórzane breloczki i zawieszka do torebki.
Tak zwyczajnie.
W moich ulubionych kolorach.
Z nutą recyklingu i kroplą kombinatorstwa.

Kawałek skóry czekał od zeszłych wakacji...
A tu nagle mamy marzec 2016.

Skoro moja pracownia lamp tripod zamknięta
to postanowiłam zrobić coś dla siebie.
Bo już dawno nawet poszewki sobie nie uszyłam.
Tylko sobie...
Marzy mi się kosmetyczka, ręcznie zrobiona biżuteria,
torba na zakupy.
Mam nadzieję, że wyrobię się z tymi zachciankami do 2017 :)

 
 



............................................................................................................

Do it yourself

Kawałki skóry zdobyłam u szewca.
Guziki na zatrzask - miałam stare egzemplarze po teściowej krawcowej,
ale są też po prostu w pasmanteriach.
Kółeczka do kluczy - ze starych breloczków.
Reszta to młotek, nożyk tapicerski i najprostsze linijki.

Wycięcie paska nożykiem tapicerskim to nie problem.
Ale zrobienie ładnej dziurki pod guzik - trochę trudniejsza sprawa.
Ja byłam totalnie nieprofesjonalna w robieniu tych dziurek.
Nieprofesjonalna, ale skuteczna.
W dziurki wbiłam młotkiem guzik i zamontowałam kółeczko pod klucze.
Zaplotłam też ze skórzanych rzemyków warkoczyk...
 

 
A jak było z dziurkami ?
Moje dziurki w skórze powstały poprzez wkręcanie, wbijanie
małego guzika na zatrzask z metalową, ostrą końcówką.
Skóra choć gruba - okazała się łaskawa.
Ale staw w kciuku i palcu wskazującym
boli mnie do dziś ;)
 
 

 Kawałków skóry poszukajcie też na strychu babci.
Buty, kurtki, stare torby, paski...
I w second hand oczywiście :)
Ja upolowałam taki piękny, koniakowy pasek ze skóry.
Cena 5zł. Noszę go praktycznie co dzień od 10 lat :)
 
A Wy macie skórzane paski i breloczki ?
Co zrobiliście tylko dla siebie ostatnio ?
(z rękodzieła oczywiście:)
 
iszart
 




Komentarze

  1. Ślicznie to wyszło. Podoba mi się to bez kluczy i to z trzema kluczami... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne wyszły te breloczki,a pasek jest cudny. Muszę zacząć lepiej przegrzebywać SH ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię skórzane paski, breloczek jest fajny - mały i praktyczny :) a z diy - zrobiłam wianek materiałowy, a reszta rzeczy czeka w dłuuuugiej kolejce ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mała rzecz a cieszy!
    Super! Niech przypomina wyjątkowe chwile ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super pomysł.....Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne breloczki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale przyjemne dodatki! Niby taka zwykła skórka a ile radości może sprawić. Zdecydowanie takie dodatki są wyjątkowe - do tego popieram recykling :) NIe wpadłabym na taki pomysł...

    OdpowiedzUsuń
  8. ślicznie wyszło:) aż mi się zachciało zmienić mój breloczek na coś takiego naturalnego i minimalistycznego.....

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ, że pozostawiasz ślad w postaci komentarza...iszart

Zobacz także...