TABLEcloth D.I.Y

Obrus ? Bieżnik ?
A po co mi ?
Nieee...w ogóle ich nie używam.
Mało praktyczne, a na dodatek - niebezpieczne
przy małych dzieciach.
 
Obrus na stole
mam tylko dwa razy w roku.
Na Wielkanoc. I w Wigilię.
Przez kilka godzin.
Potem - frrrruuuu - do pralki.
I do następnych Świąt...
 
Więc jak to się stało, że mi się zachciało...?
 



To był przypadek.
Bieżnik ten wypatrzyłam podczas zakupów
w jednej z sieciówek.
Bawełna. I mereżka.
 
W mojej głowie powstał obraz.


 
Zakupiłam czarną farbkę do tkanin
i stworzyłam moją wersję bieżnika.
 
Poniżej - na zdjęciach - pokazałam
jak powstał wzór.
I jakiej farby użyłam.
Farbka schnie około 12 godzin.
Po czym - należy materiał przeprasować
i wyprać.
I można spokojnie użytkować:)
 


 
TABLECLOTH D.I.Y



 
A jak jest u Was ?
Używacie obrusów/bieżników ?
A może - samych podkładek...?
 
Udanej niedzieli
 
iszart



 


Komentarze

  1. Ja uwielbiam wszelkiego rodzaju obrusy i bieżniki i namiętnie ich używam (czasami zmieniam nawet codziennie),
    ale może dlatego, że nie mam dzieci więc nie jest to dla mnie kłopotliwe.
    Świetny pomysł na kolejny bieżnik do kolekcji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czarodziejka z Ciebie...pasowałby mi taki bieżnik do kuchni.....

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedys uzywalam z wielkoa ochota, ale teraz z dwojka malych szkrabow ograniczam sie do podkladek. Obrusowa kolekcja czeka na duze okazje i "waznych" gosci ( i wcale mi to nie przeszkadza w dokupowaniu nowych obrusow ;))Twoj biezniczek wyszedl bardzo fajnie. Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem fanką obrusów, ale czasem chciałabym położyć same podkładki, niestety mój stół pozostawia wiele do życzenia. Bardzo fajny efekt :)
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  5. Wzór mega dla mnie! Uwielbiam geometrię, a jeszcze w wersji b&w to w ogóle :)))
    Wszyło pięknie!
    Ślę uściski :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja raz obrus raz podkładki. Kiedy mam za dużo prania stosuję podkładki , kiedy mam ochotęna zmiany kładę obrus, bo mam kolekcję i ciągle szyję albo kupuję nowe i żal trzymać w szufladzie. Świetny wzór stworzyłaś, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. To co zrobiłaś jest mega! Ja nie używam obrusów praktycznie w ogóle (podobnie jak Ty, na święta).

    OdpowiedzUsuń
  8. Obrusów w ogóle nie używam. Jedynie podkładki. Jednak o bieżniku myślę już od jakiegoś czasu. I taki bardzo by u mnie pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie się prezentuje:) Widzę, że nie tylko ja obrusów nie używam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. yhy :) dodatkowo - brak obrusu nadaje drewnianym blatom szlachetnych oznak używania :):P

      Usuń
  10. Oj taaaak, uzywam obrusów namiętnie - zawsze na kuchennym stole, w salonie...Bardzo je lubię. Oczywiscie jest więcej pracy bo częstego prania i prasowania nie da się uniknąć nawet bez małych dzieci w domu. Na obrusy zawsze kładę podkładki. nic nie poradzę, że lubuę"ubrane stoły".
    Po za tym na szczególne okazję pod obrus kładę molton - miekką podkładkę - aby nie było słychać odgłosów stawianych naczyń i sztućców.

    OdpowiedzUsuń
  11. Efekt koncowy wyszedł przepieknie :))

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja myślałam, że to gotowiec ;). Fajna przeróbka :). U mnie tylko podkładki królują, nie lubię obrusów i bieżników no oprócz świąt ;).

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie królują obrusy, serwety i bieżniki. Nie mam podkładek. Jak dzieci były małe to używaliśmy takich ceratowych do prac plastycznych. Bieżnik bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  14. fajny wzorek :-)

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  15. Ooo... Piękny obrusik powstał, taki w stylu deco-szuflady :) Pomysł świetny!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja czasami używam niezgodnie z przeznaczeniem. Teraz wypatrzyłam w lumpeksie bieżnik z haftem richelie i mam zamiar wyeksponować go w .... oknie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o ja :) uwielbiam taki new look i zmiany funkcji :)

      Usuń
  17. .....zapomniałam dodać - Twój pomysł i wykonanie rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny pomysłi efekt naprawdę zadzwijająco ekstra!

    udanej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  19. pięknie wyszło:-) bieżnik prezentuje się super, ja również obrusów używam od święta, na co dzień królują podkładki, pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jejku wygląda rewelacyjnie. Z pewnością takiego w sklepie nie znajdzie. U mnie podobnie obrus od święta, ale bierznik owszem na kuchennym stole jest.

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałaś świetny pomysł! Wyszło naprawdę ciekawie no i bardzo modnie ;) Ja używam u siebie i obrusów i bieżników, ale nie przykładam się zbytnio do ich prasowania, bo są głównie bawełniane lub lniane i podobają mi się takie pomięte ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez uwielbiam zmięte (co widać i na tych fotkach:) nawet zasłony mam pomięte ku przerażeniu szanownego małżonka :)

      Usuń
  22. Bardzo podobają mi się stoły i ławy ubrane w piękne obrusy, ale niestety w domu używam rzadko. Za dużo z tym zabawy- w kuchni wiecznie upaprany (zresztą córka odrabia tam lekcje i potem jej przeszkadza), a w pokoju na szklanym blacie strasznie się "ślizga" i ciągle chodzę i poprawiam. ale czasem- od święta, lub gdy chce mi się zmiany to zakładam :) Tój wyszedł rewelacyjnie. Masz genialne pomysły:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam obrusy bo stół niegodny pokazywania :) może kiedyś będę mieć nowy to zrezygnuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...a może stary stół przerobić na nowy za pomocą puszki farby :):)

      Usuń
  24. Ja muszę kupić/zrobić teraz nowy obrusik na mój stolik. Juz od dawna szukam czegoś ciekawego!

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudnie Ci to wyszło i masz swój niepowtarzalny taki :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przy małych dzieciach nawet mini serwetka nie zazna spokoju-wzudza zainteresowanie i...może stać się przyczyną katastrofy ;)
    Podoba mi się Twoje "malowidło";)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja już mam dzieci duuuże, a więc na stole może leżeć co chcę :) ale Twój pomysł genialny !!

    OdpowiedzUsuń
  28. Efekt końcowy jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  29. Zainspirowalas mnie po raz kolejny:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Kolejny świetny pomysł... Prosty.. coś dla mnie :) Pozdrawiam Izo!

    OdpowiedzUsuń
  31. Dokladnie tak samo mam z obrusami! No i uwielbiam farby do tkanin. Ostatnio poczynilam koszulkę zwierza :) pozdrawiam

    robiewdomu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Super pomysł. Ostatnio zaczęłam używać obrusów i w kuchni i w pokoju niestety przy 2 i 6 latce to nienajlepszy pomysł,szczególnie kiedy nie znalazłam jeszcze podkładek idealntch :/

    OdpowiedzUsuń
  33. Czego to mądre główki nie wymyślą. Świetny bieżnik:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ty to jak zawsze masz super pomysly :) Bieznik wyszedl na prawde fajnie :))) Ja juz sie zastanawiam nad dodatkami do kuchni ,ale zamiast czarnego beda czerwone :) Pozdrawiam Cie Serdecznie Izus :) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ojej! no cudo! aż mi się zachciało mój bialutki pomalować :)))
    gratuluję pomysłu i wykonania.
    usciski na nowy tydzień

    OdpowiedzUsuń
  36. świetny jest! naprawdę rewelacyjny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ale fajnie tu u Ciebie:) Rozgoszczę się na dłużej!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetny pomysł , super wykonanie

    OdpowiedzUsuń
  39. Super pomysł :) Efekt końcowy bardzo fajny. Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  40. Bieżnik wyjątkowo nowoczesny - fajnie ta biel i czerń wygladają na klasycznym drewnianym stole.
    Oklask:)

    OdpowiedzUsuń
  41. I to jest kolejny dowód na to, że diabeł tkwi w szczegółach, a dekoracje są często "sercem" domu.
    Bardzo fajne wykonanie, klasyczne kolory i to "coś". Gratuluję pmysłowości:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ, że pozostawiasz ślad w postaci komentarza...iszart

Zobacz także...