Drewniany plaster XXL
...
rety, pomóżcie mi, jak to nazwać?
Bo właściwie tacą to nie jest.
Nadałam nazwę
"Podkładka XXL"
gdyż nie sam kubeczek z kawą się zmieści,
ale...cała filiżanka ze spodkiem,
ciasteczko, kwiatuszek i....książka...
Wiele tłumaczyć chyba nie muszę...
...ot kawałek pnia ucięty na wysokości 3-centymetrów.
Tajemnica wnętrza drzewa.
Anatomia.
Dendrologia.
Zacieki wodne, uszkodzenia, owady, sieć naczyń...
Miło mi się piło dzisiaj
poobiednią herbatkę na ciepłym ganku:)
Analizowałam historię tego kawałka drewna.
Zabezpieczyłam podkładkę olejem spożywczym.
...
Na pewno w domu pojawi się ich więcej.
Ale nie zamierzam ich używać do krojenia produktów żywnościowych.
Jedynie jako podkładki, podstawki, ekspozytora...
Urzekają mnie takie drewniane plastry...
Oooo właśnie!
Mam nazwę:
"drewniany plaster"
tego słowa mi brakowało:)
Miłej niedzieli
iszart
Zostawisz go tak jak jest czy jakoś go podrasujesz ? Ciężki jest ?
OdpowiedzUsuńWaga kilo z małym ogonkiem. Jest tylko zabezpieczony przed wilgocią. I oczywiście wyszlifowany na gładko. Taki właśnie mi się podoba, totalna surowizna. Dla mnie już nic mu nie potrzeba.
UsuńWygląda na ciężki, ale jest świetny, tez lubię takie naturalne i oryginalne rozwiązania.Bardzo efektowny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo tak, ciężki jest. Postawić i niech stoi:)
UsuńJestem oczarowana, coś takiego od dawna chodziło mi po głowie, a Ty właśnie zrealizowałaś mój ideał:)
OdpowiedzUsuńHahaha miło mi:)
UsuńCudny!!! cudny!!! cudny ten plaster:)
OdpowiedzUsuńPlaster cudownie się prezentuje... :) Mini stoliczek z takim blatem też by się dobrze znalazł we wnętrzu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmini stoliczek i mini stołek. Ale.....taki plaster wymaga odpowiedniego obrobienia by wytrzymać obciążenie osoby siedzącej. Tak cięty plaster szybko popęka. Bo taka natura drewna.....
UsuńPlaster- idealna nazwa...A sam plaster swietny!!!mam podobne małe w ogródku ale takiego olbrzyma to tylko pozazdroscic... buziaki
OdpowiedzUsuńTak, wszędzie pełno takich małych plasterków......a mnie marzył duży:) Buziak
UsuńPiękne. Ja używałabym ich jako podkładki pod talerze np. podczas obiadu.
OdpowiedzUsuńTen mój trochę za gruby, ale na pewno na obiadowym stole dobrze by to wyglądało:)
UsuńDrewniany plaster jest super. Efekt niesamowity.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzepiękny! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńKochana,jeśli będziesz kiedyś robić serowe przyjęcie z "deską serów" w roli głownej to...że tak powiem-wpraszam się;)))) sery z winogronami na TAKIM "plasterku" będą sie prezentować cudnie...a jak smakować! Pomysł trafiony w 10-jak zwykle.. ściskam
OdpowiedzUsuńO bardzo fajny pomysł - na sery z winogronami:) Pysznie:) Lubię pleśniowe:) Dziękuję, buziaki i.....zapraszam oczywiście :)
UsuńŚwietna rzecz i bardzo oryginalny:) twój klimat...ale i ja nie pogardzila bym takim plastrem na grillowe przyjęcia:) mam pytanie:czy takie surowe drewno wystarczy tylko przetrzeć olejem spożywczym i można juz korzystać? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak - idealne na grilla:) Ja przetarłam olejem spożywczym, po prostu dałam mu się napić porządnie rzepakowego. Dzięki temu - przecieram wilgotną szmatką i nic się nie dzieje. A deska przyjemnie jadalnie pachnie. Ale jestem samoukiem i nie znam się na profesjonalnym zabezpieczaniu drewnianych dech do kuchni.
UsuńDziękuję i może takiej dechy kiedyś się dochrapię:)
Usuńtaka prosta rzecz a tak piękna!
OdpowiedzUsuńO tak, prosto i zwyczajnie:)
UsuńPiękny! Jestem właśnie w posiadaniu kilku dębowych pieńków i też bym taki plaster chciała, tylko muszę zmotywować operatora piły, bo to okrutnie twarde drewno jest :)
OdpowiedzUsuńOperator piły musi być:) Ja też najęłam męża:)
UsuńPiękny i jako podstawka sprawdził się chyba w 100% :)
OdpowiedzUsuńTak, stabilniej na koszu piło mi się herbatkę:)
UsuńPokaźnych rozmiarów ten twój plaster :) I mi się bardzo podobają takie naturalne drewniane podkładki,choć sama nie posiadam takowych ;p
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli !
To też moja pierwsza, choć przecież takich w rozmiarze S - łatwo można naciąć w jedną chwilkę. Zacznę jednak od dużych:)
UsuńJak dla mnie rewelacja! Musisz więcej tych plastrów skroić bo pięknie się prezentują. Można je wykorzystać na wieeele sposobów. Do miłeeego:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Do miłego :)
UsuńLubię Twoje pomysły na proste ozdoby domu.Chyba będziesz miała wiele osób chętnych do ściągnięcia inspiracji aby posiadać taki plaster drewna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Taki plaster jest dość nietypową ozdobą kuchni czy stołu, ale idealną dla mnie.
UsuńDrewniany plaster - super nazwa :)))
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda!!!
Drewniany plaster jest bombowy! Chcę taki! Muszę chyba pogadać z mężem ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna "decha". Tyle, że trzeba się odźwigać, jak duży czajniczek herbatki się naszykuje i jeszcze jakieś ciasteczka obok postawi :)
OdpowiedzUsuńpięknie i naturalnie, miłego dnia:-)
OdpowiedzUsuńWow! Wygląda superaśnie
OdpowiedzUsuńPiękny plaster! w takim naturalnym wydaniu właśnie robi wrażenie, na pewno przyjemnie na nim wypić tę herbatkę. Super pomysł :)
OdpowiedzUsuńPrzepadłam! O czymś takim marzyłam od dawna! Tylko chętnego do nacięcia nie znalazłam:(
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo ładnie go obfotografowałaś:)
skąd masz? ;)
OdpowiedzUsuńja też taki chcę, marzę o takim plastrze od dawna, ale ceny na necie mnie przerażają...
Mega duży plaster, a jaka fajna ozdoba. Muszę upolować taki okaz dla siebie :)
OdpowiedzUsuńHi hi, u mnie też taki na biurku leży - dębowy, grubości 3cm, jeszcze z korą, i również ma urocze naturalne spękania:) Nie jest wygładzony czy jakoś zabezpieczony, po prostu sobie jest :) ..no i służy temu samemu co Tobie:))) Super naturalna podstawka:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ..od plastra dla plastra :)
Kamila
Taki plaster to ja lubię! Kawał drzewa, nie ma co:)) Przyda się do wszystkiego, super!
OdpowiedzUsuńJa też mam takie plastrzysko ino, że tak powiem iglastego pochodzenia - bo Twoje chyba liściaste :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i wiosennie :)))
Bardzo stylowe :)
OdpowiedzUsuńnazwa jak najbardziej trafiona!!! wygląda pięknie, prawdziwy obłęd stylistyczny! jestem właśnie w trakcie mega zachwytu, musze jeszcze raz zdjęcia przejrzeć!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł!!! Gdybym tylko miała możliwości i sły wystarczające, to porwałabym jakąś piłę i ciach - ucięła sobie taki sam plasterek! ;-) PIĘKNY i masz rację - można się zadumać nad tym, jakie to wszystkie niesamowite i niezwykłe.. natura...
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie!!!
Rewelacyjny ten plaster. Marzy o się taki od dawna. <3
OdpowiedzUsuń