repairs - wiosenne przemiany
Powolutku, w wolnych chwilach....
...drapiemy, odmalowujemy, czyścimy.
Ława na kółkach - zyskała kolor śnieżnej bieli.
Zniknął z niej transfer.
Jak wyglądała wcześniej - możecie zobaczyć tutaj.
Bardzo praktyczna jest ława na kółkach.
Na dodatek z półką pod blatem.
Choć często myślę by postawić koło sofy coś innego.
Już bardzo dawno nie zasiadałam do maszyny.
W tle - poduszki w kratkę.
Uszyłam je jeszcze zimą.
Czyszczenie futryn powoli dobiega końca.
Drzwi, które widzicie - są już ściągnięte
i także czekają na opalanie warstw farb.
Teraz czeka nas szlifowanie futryn,
szpachlowanie ubytków.
...
W salonie - zniknie migdałowy kolor ścian.
Rezygnuję z koloru.
Będzie biało.
A moje białe deski na podłodze
w wolnych chwilach
dopieszczam tu i ówdzie - "przecieraniem"
I tak oto wyglądają wiosenne przemiany.
Taki czas - wiele z Was przechodzi teraz lub za chwilę będzie przechodzić
małe metamorfozy.
Lubimy je (poza tym całym bałaganem:)
Miłej środy
iszart
Cudowne macie zajęcie :) sama radość :) futryny wyglądają pięknie, zostawilabym je drewniane chyba :) a podłoga zachwyca ciągle :)
OdpowiedzUsuńteż myślimy by je takie zostawić.....przez to że powoli prace nam ida mamy dużo czasu do namysłu:) Dziękuję :)
UsuńCudowny klimat u Was panuje!!! Podłogowe deski to moje marzenie...
OdpowiedzUsuńmarzenia się spełniają:)
Usuń:) lubię takie metamorfozy, gdy coś się dzieje, zmienia ..powstaje zupełnie nowe wnętrze :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę :)
O tak, wszystko to cieszy:) Zwłaszcza jak sobie człowiek sam zrobi:)
UsuńPodłoga sama radość...ja będę musiała przejść nie bitwę tylko wojnę o moje schody...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
:):):) walcz:) My kobiety - potrafimy walczyć :)
UsuńJejku jak fantastycznie. Ława na kółkach rewelacja, podłoga bomba, a drzwi i futryn to Ci zazdroszczę niemiłosiernie. Pomysł pomalowania salonu na biało bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam i wytrwałości życzę, bo z niecierpliwością czekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńBędą efekty :) Sama się doczekać nie mogę, bo......to wszystko idzie nam baaaardzo wolno, po godzinach:) Pozdrawiam i dziękuję :)
UsuńPięknie
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńzapowiada się ciekawie - czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńefekty będą powolnymi kroczkami coraz większe, zapraszam:)
UsuńTaki stolik na kołkach to na prawdę super sprawa, ,mój niestety tradycyjny trzeba ciagac po pokoju.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
trzeba mu dorobić kółka:) Myśmy właśnie tak zrobili bo nas złość ogarniała na ciąganie ławy po dywanie:)
UsuńŚwietne miejsce tworzysz...bardzo mi się wszystko podoba...ja jeszcze do niedawana machałam wszystko białą farbą teraz po stokroć wolę jak widać słoje. Buziaki i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńO tak, słoje dodają charakteru:) Ja też coraz cześciej gdzie się da je uwidaczniam:)
Usuństolik jest świetny i te futryny na zdjęciu wyszły bajecznie na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńznowu zachwycałam się twoją podłogą, naprawdę wyszła bardzo fajnie, jak zmienisz kolor ścian to już będzie prawdziwe arcydzieło, już doczekać się nie mogę kolejnej odsłony salonu.
Tak, kiedyś pokaże tutaj całość, z nowymi dywanami itd. Ale potrzeba jeszcze sporo czasu....po pracy robimy wszystko i to nawet nie co dzień. Więc.....idziemy z tym remontem jak ślimaki:) Ale dzięki temu lepiej wszystko przemyślimy:)
UsuńŁadne wnętrze :) Ja zamierzam pomalować kuchnio-salon na biało również, ale meble... to będzie tylko czyste, niemalowane drewno :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Nevrinn
Na pewno będzie pięknie:) Uwielbiam połączenie czystej bieli i surowości drewna. Dlatego w moim salonie na ścianie są surowe deski jako półki na książki. Będą fajnie wyglądac na białej ścianie:)
Usuńo tak zmiany sa na plus , ale ten bałagan zgroza ;)
OdpowiedzUsuńoj zgroza, pyłu co nie miara:)
UsuńBiała podłoga, biały stoliczek, nawet ściany w salonie .... dlaczego ja jeszcze na to nie wpadłam? Popatrzyłam na swoje drewniane półki i sama nie wiem, jak z nimi wytrzymuję.
OdpowiedzUsuńmika - ja muszę zrobić ten salon na biało, bo ma dwa okna od północy, jest jak przysłowiowa nora. A spędzamy w nim najwięcej czasu. Ta biel rozjaśnia ten ciągły mrok. A Twoje drewniane półki czemu sa złe? Ja mam tez drewniane w salonie, z zczochranych dech:)
UsuńBardzo pozytywne wiosenne zmiany :) stoliczek bardzo mi się podoba, podłoga zresztą także :) Swojego czasu też przemalowałam w rodzinnym domu, schody i podłogę na biało, ma to swój urok :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, miłego popołudnia;)
O tak, ma to swój urok:) Dziękuję, pozdrawiam
UsuńŚwietne te dechy przetarte na podłodze. Uwielbiam taki lekko postarzony klimacik.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOjj Ty Pracusiu teraz wiem gdzie tak zniknelas :):) Duuzo pracy macie ,ale i efekty koncowe sa Piekne :) Pozdrawiam Cie Serdecznie Izus :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńAgniesiu moje małe od miesiąca już prawie cały czas chore, mam trochę zmartwień na głowie.....więc robię coś by sobie ułatwić egzystencję:*
Usuńwidzę pracowity maj :) nie przestanę się chyba rozpływać nad Twoją podłogą :)
OdpowiedzUsuńa z tymi przetarciami jest jeszcze bardziej charakterna ;P
Pzdr! Basia
Dziękuję Basiu:) Dziś właśnie przeczytałam w najnowszych Czterech Kątach o tym, że nowe podłogi tak się niszczy by dodać im charakteru:) Jakaś taka moda zapanowała:)
UsuńPrzepiękna koncepcja podłogowa, stoliczek na kółkach również super. A co skłoniło Cię do postawienia na biel, również w salonie?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
A zaczęło się od tego, że miałam migdałowe ściany i fioletowe zasłony. A pokój jest od północy. Wymieniłam zasłony na białe i.....szok jak jaśniej. Potem sofę obiłam na jasną, kolejny szok - ile światła. A potem się posypało......teraz od podłogi białej pokój nareszcie bije blaskiem. A dodam - w tym pokoju spędzamy 80 % naszego domowego życia. A mnie brakuje tam światła ! Moja biel nie ma nic wspólnego z tak modną teraz skandynawią. Moja biel to naturalny wynik poszukiwania blasku w ciemnym pokoju. Oprócz przedpokoju - nie mam w domu nic na biało. Gdyby ten pokój był słoneczny - uciekała bym od bieli, a poszła np. w szarość.
UsuńRozumiem, sensowne jest to co piszesz ^^
UsuńBardzo ładnie to wszystko się u Ciebie prezentuje :)) I te przecierki - świetna sprawa.
OdpowiedzUsuńTak jakoś mnie wzięło na startą podłogę, tak jakoś mi tu pasuje:)
UsuńSuper zmiany, deskami jestem absolutnie oczarowana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Dziękuję Kochana, deski pasują także do Twoich domowych klimatów:)
UsuńZazdroszczę tej podłogi :)
OdpowiedzUsuńAle się u was dzieje! Ciągle Coś :)
Pozdrawiam!
oj dzieje się, dzieje....te remonty, zmiany to taka odskocznia od trudnych rzeczy, które nas dotykają, wiesz? Czasem tak lepiej....zająć się czymś:)
Usuńświetnie to wyglada.
OdpowiedzUsuńhttp://nobody-noobody.blogspot.com/2014/05/przeglad-sklepu-handpicklook.html
zapraszam na przegląd HandpickLook.
Miło będzie jeśli poklikacie w linki.
Na 100% się odwdzięczę.
Fajna dżinsowa kurtka:) Poklikałam, dzięki, pozdrawiam
Usuńpiękny wystrój ;) masz racje ta biel na ścianach będzie ładnie współgrać z resztą
OdpowiedzUsuńteż mi się tak wydaje:) Pozdrawiam
UsuńKochana, kiedy Ty na to wszystko znajdujesz czas? Przecież to tyle wysiłku kosztuje! Jesteś wielka. :)))
OdpowiedzUsuńA zmiany piękne, aż miło się ogląda...
Buziaki
Ewa
Ewo - nie mam pojęcia skąd jest czas i siła. Po w zasadzie pracuję na 1,5 etatu, razem z weekendami. Dziś wróciłam z dyżuru i jakoś od rana zdążyłam i oszlifować te drzwi, ugotować obiad, uciąć drzemkę i poświęcić trochę czasu dzieciakowi.....ale właśnie padam:)
UsuńPrzetarta podłoga nabiera pzurrrka ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam opalanie drzwi! To robota cięzka.
Dziękuję Kochana, praca ciężka, pylista paskudnie, już wymiękam.....ale efekt będzie dla mnie nagrodą. Właśnie odpoczywam po kilkugodzinnym szlifowaniu obydwu futryn i sprzątaniu pyłu......koszmar.
UsuńOpalanie drzwi znam to z naszej chatki dwie opalarki spalone dwie blizny na rękach :) Coraz piękniej się robi pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak, u nas też nie obyło się bez szkód :) Dziś właśnie drzwi zostały wygładzone, a ja padłam......po wielogodzinnym zmywaniu pyłu od szlifowania.....
UsuńJestem z Ciebie dumna! Tu praca, tu remoncik, tu dziecię chore, tu potrzesz podłogę, tu malniesz mebelek itd...
OdpowiedzUsuń:) tak Kochana, czasem się zastanawiam czy jestem w 100% normalna...Pozdróweczki i dziękuję :)
UsuńPięknie u Ciebie, jak zwykle zachwycasz... Bardzo podobają mi się Twoje kadry, wnętrze... Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi, u Ciebie też klimatycznie:)
UsuńChociaż w jednym z wcześniejszych postów napisałam, że malowanie mebli na biało zaczyna mnie powoli nudzić, to teraz chyba jestem wstanie zmienić zdanie, ponieważ ta ława na kółkach zdecydowanie lepiej wygląda w bieli.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze - mnie też ;) ale co innego znudzenie, a co innego - jeśli biel po prostu jest ulgą dla ciemnych pomieszczeń, alternatywą dla nudnych mebli, ujednoliceniem zbiorowiska mebli różnego pochodzenia.
Usuń