sypialnia / szufladoholizm
Oprócz krzesłoholimu - do którego już Wam się kiedyś przyznałam
dołączam jeszcze szufladoholizm
i walizkofilię...
Walizek mam na razie dwie...ale z piękną historią.
Z tą mniejszą - mój ojciec pojechał na swoją pierwszą kolonię.
To co w niej zabrał z domu
nie było równoważne z tym - co w niej przywiózł...
No bo przecież czym się mogą różnić własne koszulki i majtki
od koszulek i majtek kolegów ?
Druga walizka - większa - to romantyczna historia miłości dziadka i babci.
Ich wspólnych wypraw pociągiem.
I esencja - czyli rozkorzenianie naszej rodziny...
Szuflad i szufladek w moim domu naliczyłam siedem !
Każda inna, stara i zagubiona od rodzimego mebla.
Ja - sierociniec szufladowy - przygarniam każdą napotkaną
i oswajam na nowo.
Nadaję im rolę pojemników, skrzynek, schowków, półek...
Gdyby ktoś z Was posiadał starą szufladę
i nie wiedział co z nią zrobić...
...znacie mnie :)
Nie z przypadku zwą mnie deco-szuflada ;)
A na koniec dodam, że od niedawna jestem też
paletoholiczką...
Łoże z palet sprawuje się wyśmienicie!
I nie groźne mu skoki na główkę z rozbiegu
w wykonaniu córki.
Ani drgnie :)
Przypomnę Wam, że moje wymarzone łoże
wyczarował dla mnie Andrzej z paletawdomu (klik)
Moja sypialnia jest dla mnie jak ukojenie.
Jasna, spokojna, bez zbędnych przedmiotów.
Tylko to - co w sypialni niezbędne.
udanego wtorku Kochani
pa
iszart
biała podłoga wineo-polska.pl
lampa czarna westwing.pl
filiżanka dukapolska.com
Piękne kadry z pięknej sypialni... ogromnie ciekawi mnie ta podłoga, jestem w trakcie planowania zmiany swojej, ale na stronie producenta nie mogę znaleźć cen... może coś podpowiesz? :)
OdpowiedzUsuńNatomiast miłość do krzeseł, walizek i szuflad doskonale rozumiem i częściowo podzielam. :) Najpiękniejsze są historie tych przedmiotów, to one czynią je tak atrakcyjnymi. Pozdrawiam!
Ty "sierociniec szufladkowy"Bardzo mi się podoba to stwierdzenie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Szufladka wsunięta w łoże paletowe Przepiękne !!!
OdpowiedzUsuńno no no, ja byłam pierwsza z ogłoszeniem że przygarnę każdą szufladę od kogokolwiek ;)
OdpowiedzUsuńmam to samo, uwielbiam szuflady i tyle!
Piękna sypialnia. Piękne łoże. Cudowny klimat. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńStolik i lampka mi się podobają! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńszuflady i walizy uwielbiam:))
OdpowiedzUsuńPiękne historie rodzinne czyli walizki bezcenne:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie szuflady choć nie mam jeszcze żadnej ;) Piękna ta Twoja sypialnia!!! Zazdroszczę tej białej podłogi!!! Mam pytanko odnośnie łóżka, czytałam, że jest za kupione i wiem gdzie ale jak się sprawuje? Np. jak z tym kurzem pomiędzy, czy się zbiera, przeszkadza, jak sobie radzisz ze sprzątaniem tego?
OdpowiedzUsuńLoze sprawuje sie rewelacyjnie. Do sprzatania wystarczy odkurzacz i szczotka z wlosiem. Jest dostepne z kazdej strony wiec sprzatanie to nie problem. Zle mi sie sprzatalo poprzednie lozko zabudowane z kazdej strony. Trzeba bylo materac i stelaz sciagac. Teraz moge odkurzac lozko przy sobotnim sprzataniu. Pozdrawiam.isz
Usuńwalizeczkę ze wspomnieniami tez ostatnio mam..... o czym pisałam, ale szufladek już nie miałabym gdzie ustawiać... czemu mieszkania nie są z gumy???? błeeee
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł z łóżkiem i szufladkami!
OdpowiedzUsuńKapitalna ta szufladka schowana w łóżku z palet! Urocza :>
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie detale...
Twój znak, czyli szuflada pięknie wpasował się w łoże :) Cudne, optymistyczne zdjęcia! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo ja ci się wcale nie dziwię,ze jesteś szuflado- i walizkoholiczką bo obydwie rzeczy bardzo fajnie wyglądają we wnętrzu-nie tylko skandynawskim :)
OdpowiedzUsuńŁoże-rewelacja! Podoba mi się pomysł z zainstalowaniem szufladek we wnękach palet :)
Pozdrawiam!
skąd ja to znam!:) też uwielbiam wszelkie szuflady i szufladki:)
OdpowiedzUsuńHa :) cudnie! Stare walizki kocham miłością od lat :) mam ich kilka :) a takie szufladeczki - też cudnie :)
OdpowiedzUsuńSypialnia bardzo oryginalna, niebanalna i ogólnie przepiękna :)
Wszystko wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńPiękna sypialnia, pomysł z szufladą w paletowym łóżku rewelacja. Każdy ma jakiegoś bzika, ty szuflady ja koszyki :) pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFajne te walizki, a jeszcze ich historia zwielokrotnia ich urok :) Łóżko z palet rewelacja!
OdpowiedzUsuńU mnie na strychu w rodzinnym domu też jest walizka. Kto wie, może też ma swoją historię? Szkoda, że nigdy jej nie usłyszę.
OdpowiedzUsuńA szuflad u mnie dostatek, tylko nie wiadomo, co z nimi robić. Preferuję raczej te, które mają jednak meble do kompletu :)
Sypialnię masz rzeczywiście piękną, łoże z palet to majstersztyk, też mam na podobne ochotę, choć chyba swoje zrobię osobiście. Ładna jest też ta czarna lampka nad łóżkiem, przypomina mi klosze high-bay, takie bardziej przemysłowe.
Stworzyłaś piękne miejsce na wypoczynek po ciężkim dniu, jest idealnie!
OdpowiedzUsuńdziś widziałam szufladę w roli tacy i bardzo mi się ten pomysł spodobał.
Walizkowa historia piękna, takie przedmioty z duszą to najprawdziwszy skarb.
Podłoga jest rewelacyjna, zaraz ja będę oglądała.
Super sprawa z szufladą w łóżku, na pewno to od Ciebie ściągnę, gdyż też jestem szczęśliwą posiadaczką łóżka z palet :)
OdpowiedzUsuń