zapach zimy...
Dziś posypał się z nieba pierwszy, nieśmiały śnieg.
Nim dotknął ziemi - już go nie było.
Ale ta wilgoć, ten chłód - zdecydowanie dają odczuć,
że lada chwila - przyjdzie zima.
Moje dziecko od wielu tygodni czeka na śnieg.
Wyczekuje go z utęsknieniem.
Dziś podczas powrotu z przedszkola do domu:
"mamo, na drzewach nie ma już liści,
czy to znaczy, że zaraz spadnie śnieg ?"
hmmm.....myślę, że już niedługo....
Wstaję rano - ciemno.
Dzień spędzam w pracy.
Więc kiedy jem późny obiad - już jest znowu ciemno.
Taki mroczny urok zimy
powoli snuje się po kątach.
Myślę, że dobrze iż ten czas
zaczyna kojarzyć się już tylko
z Bożym Narodzeniem.
Człowiek intuicyjnie kieruje myśli ku czemuś radosnemu.
Jak co roku - rozpala się też dyskusja
"już, a może za wcześnie"
na pierwsze świąteczne dekoracje
przygotowania
czyli - tradycja swoim torem, a komercja i zarobek
swoim torem.
...
Pierwsze świąteczne ozdoby i Mikołaje
zaskoczyły mnie już 30 października.
Ale ominęłam je wtedy szerokim łukiem.
Jednak końcem listopada - coraz mocniej zaczyna mi pachnieć
zielona choinka
szyszki na tacy
czy piernikowe wypieki...
Zaczynam powoli wpływać w ten klimat.
Poszukiwać prezentów
i układać wizję Świątecznego klimatu.
Może za szybko, może nie...
...ale taki jest mój sposób na ten
brak dnia i dłuższe, mroźne już wieczory...
Ściskam Was Kochani
iszart
czekam na mrozik może mniej infekcji będzie :P
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie :-)))
pozdrawiam
Piękne zdjęcia! Moja córka tez juz nie może doczekać się pierwszego śniegu :)
OdpowiedzUsuńW tym roku jakoś o wiele szybciej przyszła mi ochota na świąteczne klimaty. Wiec wcale się nie obrazami na świąteczne reklamy czy wystrojone sklepy
Chyba powoli czas już układać w głowie scenariusz na święta. Ja jutro na stawiam ciasto na dojrzewajacy piernik świąteczny!
OdpowiedzUsuńJa również zaczynam myśleć o świętach...prezenty,dekoracje itd.. Świetne zdjęcia! Pozdrawiam! kasiaathome
OdpowiedzUsuńech....zimy nie lubię , ale wszystko co dzieje się w domach za jej przyczyną jest piękne !!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne kadry :-)
OdpowiedzUsuńWszechogarniającą ciemność rozprasza mi cudna lampka od Ciebie :-)
Pozdrawiam serdecznie
Julia
Swieta tuz, tuz...jak sie ciesze i wlasnie krotkie dni przypominaja mi o tym, ze szczegolny czas z rodzina w Polsce mnie oczekuje, a pozniej, byle do wiosny ;)))
OdpowiedzUsuńBardzo prawidłowe podejście. :) Ja to jeszcze zastanawiam się czy już moment na świąteczną muzykę w tle, w mieszkaniu. :)
OdpowiedzUsuńU mnie o śniegu nawet mowy nie ma, ciepło jest i jakoś nie chce mi się wierzyć, że święta już niedługo. Mimo tego, myślę, że taraz jak najbardziej pora na dekoracje, bo potem wszystko na ostatnią chwilę, to połowa cudownych planów pozostałaby niezrealizowana :-)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, dla mnie chyba zimy mogłoby nie być , no chyba że w same święta i koniec.
OdpowiedzUsuńBardzo miły klimat stworzyłaś. A i metodę na przetrwanie szarych, burych dni. Też już sobie myślę o świętach i pomału układam wszystko w głowie, a to daje mi taką nadzieję i siłę na wstawanie kiedy za oknem jeszcze ciemno :)
OdpowiedzUsuńwstajesz - ciemno, w pracy - ciemno, po pracy - ciemno. zdecydowanie można dostać depresji! dlatego i w pracy, na swoim biurku, a potem w domu palę świeczki, ile się da. jakoś mnie tak pozytywniej nastrajają troszkę...
OdpowiedzUsuńja mam już dość dużo w głowie zaplanowane, jeśli chodzi o dekoracje. prezenty już też nawet są gotowe u rękodzielniczej blogerki. dekorować dom zaczynam równo z dniem 1 grudnia, a co:)
miłego piątku:*
Masz rację, trezba mysleć o czymś radosnym aby przetrwać te ponure ciemne dni zimowe, ja tam juz myslę o świętach ! Przecież już czas robić kalendarz adwentowy, pomysł jest więc zabieram się do roboty. Piękne zdjęcia , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA u mnie pierwszy raz od kilku dni wlasnie pokazalo sie slonko ,cos niesamowitego po wielu juz dniach ponurych. Pieknie u Ciebie ,cuudne zdjecia !!! :) Milego Weekendu Izus Ci Zycze !! :) Buziaki
OdpowiedzUsuńTak, to już ten czas:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia i dekoracje! Ja już też zaczynam myśleć o tym radosnym okresie świątecznym.Już pomalutku zaczynam rozglądać się za ozdobami i inspiracjami.Nie może zabraknąć także gałązek modrzewiowych-to już chyba u nas tradycja jesienno zimowa ;p
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko,że chwilowo choróbsko mnie przystopowało .[
Miłego dnia!
Śliczne, minimalistyczne dekoracje! Zapraszamy również do nas ;)
OdpowiedzUsuńCudowne dekoracje. Ja też powoli zaczynam robić dekoracje. Sliczne te szklaneczki odwrócone!
OdpowiedzUsuńmasz rację kochana......święta już czuje się bardzo mocno.....ja w tym roku bardzo intensywnie przykładam sie do świąte, wystroju itd. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie za szybko, miło tak myśleć już o świętach, planować, robić dekoracje, bo i tak szaro jest i ponuro za mało słonka.. potrzebne nam jakieś pozytywne wspomaganie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, pozdrawiam:)
Iza ja się zaczynam stresować, że nie zdążę ...a takie mam plany i tyle zajęć ;-)...Trzeba wyluzować, może się uda ;-). Uściski dla Ciebie ;-0
OdpowiedzUsuńŚliczne ujęcia... i piękne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
U Ciebie jak zwykle pięknie i nastrojowo:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja jeszce nie mysle światecznie ;)
OdpowiedzUsuńa szyszuna pod szklaneczka bardzo mi sie podoba :)
Moja córcia też robi się coraz bardziej niecierpliwa fika kopie ale ja pokażę jej śnieg dop. w styczniu jak się urodzi. Szalej już ile sił ja w tym roku muszę zdać się na mojego Piotra to on będzie stroil dom do świąt. Czekam na fotorelację. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnaprawdę zapachniało Świętami ;) super zdjęcia
OdpowiedzUsuńja z ozdobami startuje co roku 6 grudnia. widzę, że Ty niesmiało juz zaczęłaś,
OdpowiedzUsuńśliczne i inspirujace, te szyszki są piękne!
Oj tak, ciężko nie wpaść w klimaty świąteczne, kiedy wokół choinki, ozdóbki, światełka itp.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda szyszunia z zielonymi igiełkami pod szklanką. Dziękuję - podsunęłaś mi pomysł.
OdpowiedzUsuńMiałam już wywalić (bo się wala po kuchni) taki mały szklany talerzyk i szklana pokrywka do cytrynki. Do cytrynki to się nie sprawdza, bo szybko pleśnieje, ale szyszunia będzie wyglądała uroczo. A mam takie śliczne kosodrzewinowe.
pozdrawiam
...ja w tym roku będę całe święta w pracy :-((((
OdpowiedzUsuńCzas świąt się coraz bardziej zbliża, już nawet słyszę tupot nóżek...:) a ja wciąż w rozsypce:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)