LAMINOWANA METAMORFOZA - DIY

Witajcie moi mili

Dziś obiecany post o laminacie.

Żadna tam nowość, ani cud-miód.
Bo wśród Was jest wiele osób, które malowały laminat
 czy inne śliskie, sztuczne powierzchnie meblowe,
szafki kuchenne z płyty MDF czy inne "trudne" powierzchnie.
Może ktoś z Was zdradzi jak, czym dokonał metamorfozy?
Jakimi farbami, lakierami?
I jak meble zachowują się po latach użytkowania?

No właśnie.......dla mnie to nowość!
Do tej pory zajmowałam się tylko drewnem.
Długo myślałam nad tym
czy ten stolik wyrzucić, czy zostawić jego drewniane nogi, a blat wymienić?

Zastanawiałam się prawie rok jak odmienić ten stary, niemodny stół.
Brakowało mi stolika do stworzenia kącika krawieckiego.

Nie chciałam inwestować w nowe materiały malarskie.
Więc zaryzykowałam z tym co mam.
Stąd post w formie DIY.

Być może i u Was stoi w piwnicy jakiś laminat.
Przechodzicie obok niego obojętnie?



przed metamorfozą






po metamorfozie








Wykonanie

Laminat przetarłam grubym papierem ściernym, by zarysować jego powierzchnię.
Następnie umyłam wilgotną szmatką i odtłuściłam spirytusem.


Do przyczepienia farby użyłam Primera firmy Flugeger.
Gęsty i lepki, kolor biały.


Podkład nakładałam pędzlem - 1 warstwa.
Suchy na dotyk po 2 godzinach.
Całkowite schnięcie - 12 godzin.


Nogi stolika przetarte szlifierką.
Odpylone, umyte.
Pomalowane 3-krotnie lakierobejcą kolor tik. Drewno Chron.





Po wyschnięciu podkładu - wyrównałam powierzchnię drobnoziarnistym papierem ściernym.
Pomalowałam 3-krotnie (za pomocą wałka)
farbą Dekoral śnieżnobiała
Po 2-dniowym schnięciu (lepiej za długo czekać niż za krótko:))
lakierowałam na matowo lakierem Flugger 20 (4-krotnie)





Szuflada pomalowana analogicznie jak blat - podkładem i farbą.
Środek szuflady pozostał taki jak widać.
Jak znajdę pomysł na wnętrze - napiszę.
Może Wy macie jakiś pomysł?





iszart



Komentarze

  1. I każdy chciałby taki kącik :) Odpoczywaj. Czekam na relację z urlopu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Kącik - marzenie, ale to szlifowanie i malowanie mnie przeraża. Udanego urlopu życzę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny kącik, pod koniec troszkę się pośmiałam bo zdziwiłam się, że nie ma na stoliku grafiki a tu zaraz taka wiadomość, że przecież c.d.n :)
    życzę Wam udanego urlopu, ze słońcem i bez komarów, z uśmiechem na twarzy!

    OdpowiedzUsuń
  4. duzopracy przy tym stoliku mialas ale efekt super! wlasnie takiej rady potrzebowalam do mojego regalu- podobny bo sliski, ale na razie to sil do niego nie mam wiec zachowam w pamieci Twoje mikstury i moze kiedys... widze transferek na szufladce oczami wyobrazni:) pozdrawiam!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham Bieszczady, ale mam strasznie daleko, więc rzadko tam bywam, niestety... ale wciąż marzę :))
    Post o laminacie bardzo mi się przyda, bo laminatów kilka u mnie straszy po kątach. Metamorfozę wyobrażałam sobie dokładnie tak jak pokazałaś, tylko nie miałam odwagi :) W ten weekend zabieram się więc do przepoczwarzania moich laminatów!

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo!!! Też chcę taki kącik !!! Stolik absolutnie mnie zachwycił, dzięki wielkie, że opisałaś, jak to zrobić, bo faktycznie, laminaty też jakoś omijam... A tu proszę, można! Udanego urlopu życzę. I zapraszam na Warmię, ja właśnie wróciłam znad Jeziora Plusznego, jest cudne. Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow - ale kosztowało Cię to pracy - jednak efekt wart był zachodu :)
    Stolik wyszedł świetny - zreszta cały kacik prezentuje się super.
    Gratuluję i udanego wypoczynku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super kącik krawiecki!!!
    Buziaki dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny kącik do pracy!
    Miłego urlopu! Jest co zwiedzać na Dolnym Śląsku !
    pozdrawiam, Ewa ...z Wrocławia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja Ci zazdroszczę takiego kącika:)Co prawda też mam swój, ale w pokoju mojej córki , co powoduje małe konflikty między nami:)Odpoczywaj i wracaj pełna nowej energii:)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam Ciebie, Twojego bloga i kreatywność, kącika zazdroszcze bo przydał by mi się taki:)

    OdpowiedzUsuń
  12. super metamorfoza , odpoczywaj Kochana nabieraj sił i zyczę pogody :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny sobie stworzyłaś kącik krawiecki :)) Na moim wieczny bałagan :P Ja mój laminowany stół kuchenny okleiłam okleiną (masło-maślane :P) imitującą drewno, tzn. jego blat, a nogi pomalowałam na biało :) Ślicznie wyglądacie dziewczyny :)) Miłego wypoczynku :D

    OdpowiedzUsuń
  14. ANBELIWEBUL! Jak powiedziałaby moja koleżanka ;)
    Ta metamorfoza powinna zyskać tytuł megametamorfozy, a Ty miano megaiszy :)))
    Trzymam kciuki za dobrą pogodę i udany urlop.

    Pozdrawiam,
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  15. Baaaardzo podoba mi sie ten Twoj kacik do szycia :):):)Stolik Rewelacyjnie wyglada :) Duuzo pracy w niego wlozylas ,ale i sie oplacalo Suuper wyglada :):) Baardzo mi milo Was widziec Slicznotki :):) Izus milego ,udanego SLONECZNEGO Urlopu Wam zycze :):) Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  16. Kącik przytulny i aż się chce usiać i szyć:) REWELACYJNIE, Iza genialnie to zrobiłaś!
    Udanego urlopu:) dużo słoneczka!
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  17. jej, to wcale nie jest proste!!! :) jak ja bym miała tyle warstw nakłądać, to bym dawno dała sobie spokój ;P Nie dla mnie te wszystkie podkłądy... dlatego Kochana chylę czoło, podziwiam i zachwycam się stolikiem!!!! Piękny!!!!! I, jak pewnie mnie znasz, zostawiłabym tak, jak jest ;P a w środku szuflady może tapeta?????

    xoxoxo
    ps. Pięknie wyglądacie :))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Metamorfoza stołu rewelacyjna, prezentuje sie w tym wydaniu znakomicie,a Ty mowisz,że będzie cdn..będę wyglądać z niecierpliwością. Słonecznej i ciepłej pogody życzę Wam na urlopie i mam nadzieje ze zobaczymy tajemniczy Dolny Śląsk Twoim okiem.
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna metamorfoza.Ja niedawno pomalowałam starą półkę kuchenna też z jakąś okleiną. Bez podkładu i jak na razie jest ok.

    Dolnośląskie polecam, pięknie tu u nas :) Przy okazji koniecznie wstąp do Skalnego Miasta w Czechach. To niedaleko granicy, można się dogadać po polsku, a widoki... mmmmm... wspomnienie na całe życie. I śmiało można dzieci zabrać bo najpiękniejsza trasa jest krótka, na płaskim terenie. Sprawdź sobie foty na necie. Naprawdę szkoda nie zajechać będąc blisko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. swietnie wyglada taki odnowiony raczki mistrzyni:)udanego wypoczynku:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bieszczady są na naszej liście podróżowej :)
    A stolik przeszedł bardzo udaną metamorfozę! Ja malowałam w kuchni stare okleinowane meble, ale tylko zeszlifowałam z wierzchu i odpyliłam i pomalowałam farbą akrylową, potem kilka warstw lakieru, trochę patyny i trzyma się się niezmiennie od prawie 2 lat :)
    Miłego wypoczynku i dużo słoneczka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kochana!!! Stół rewelacja. Kącik subtelny, delikatny i typowo kobiecy. Gratulacje i życzę udanego urlopu. pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  23. pięknie Ci to wyszło!!wszystko!!!nie sadziłam że tak łatwo może być z laminatem...mam tego troszkę nazbierane i z pewnością Twoje DIY się przyda:)super pomysł z dwukolorem-biały i brąz współgra ze sobą czego się nie spodziewałam-spodobało mi się:)że transferu brak??!!no jak to taak??!!czekam cierpliwie na cdn...
    a tymczasem życzę UDANEGO!!SŁONECZNEGO!!urlopu:)odpocznijcie i naładujcie akumulatory!!powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  24. świetna grafika dla nas :))) super metamorfoza kopalnio pomysłów TY!
    I fajnie jest Was zobaczyć


    pozdrawiam
    udanego wypoczynku !

    OdpowiedzUsuń
  25. Metamorfoza genialna. Widać, że sama jesteś kopalnią pomysłów. Bardzo lubię odwiedzać Twój blog. Jedne rzeczy sie tu tworzą, inne dostają drugie życie. Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  26. stolik wyszedł rewelacyjnie :) Życzę udanego i słonecznego urlopu...dolnośląskie tereny to moje rodzinne strony napewno Was zauroczą...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. super metamorfoza :) dzięki za DIY, zamierzamy z kuzynką przerobić cały regał laminowany, teraz mamy pomoc w postaci Twoich wskazówek! :D miłego urlopu :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Stolik wygląda fantastycznie! Brawo, brawo, brawo!
    Miłego wypoczynku Wam życzę. Na Dolnym Śląsku od wczoraj słońce, w końcu!

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękna metamorfoza stolika!:)
    Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego, udanego wypoczynku:)!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak zwykle świetna robota!Uwielbiam tu zaglądać,może w końcu wykorzystam,którąś z grafik:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękny kącik do pracy stworzyłaś, mebelek wygląda jak nowy:) życzę udanego wypoczynku!Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  32. Super ! Jak zwykle nowe życie od Iszy..szczęśliwy stolik ma swój sens. Isza jeśli zahaczysz o jakąś perełkę śląską to zapraszam na kawę pod Bielsko-Białą :)Miłego urlopowania !

    OdpowiedzUsuń
  33. Stolik super. Czekam na C.D.N. a i śliczna fotka dwóch dziewczyn :) bardzo do siebie podobne :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Fajny kącik. Życzę miłego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetna metamorfoza stolika! Życzę udanego urlopu!

    OdpowiedzUsuń
  36. Wyszło pięknie i stylowo.
    No i wydaje się takie łatwe :)
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  37. stolik super!! całość bardzo efektowna :) Miłego wypoczynku życzę

    OdpowiedzUsuń
  38. Szok - stolik nie do poznania... Zapraszam do Świdnicy - z wieży na rynku można oglądać całą okolicę, a Kościół Pokoju - prawdziwe cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Super metamorfoza, efekt jest naprawdę piękny!!! Jak widać nie wszystko musi trafić do kosza, może jeszcze cieszyć oko lata! :)

    http://zielona-szkatulka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. Witaj, trafiłam tutaj z bloga Jagodzianki. Widzę, że jesteś królową transferów. Już zaczęłam poszukiwania na All.. tego środka. Faktycznie nie drogi ;-)
    Co do transformacji mebelka, wyszło ładnie. Ja mam tylko małą uwagę do lakierów fluggera. Jak uwielbiam ich farby i bejce, to lakierów sie wystrzegam, bo po pewnym czasie strasznie zażółcają zwłaszcza białą powierzchnię. Teraz używam 3V3 i jestem 100% bardziej zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  41. Zycze milego urlopowania:) Ja wlasnie jestem tez na urlopie w dolnoslaskim, bo stad pochodzimy:) A stolik prezentuje sie genialnie:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo mi się podoba. Moje poczynania z laminatem nie miały takiego efektu :-( Pozdrawiam serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  43. Super teraz wygląda Twój stolik! Szufladę bym wyściełała materiałem lub jakąś tapetą :) I jeszcze na ścianę jakieś pele-mele :)
    Ja od jakiegoś czasu myślę nad pomalowaniem paneli w salonie na biało - ale to panele i chyba się nie odważę, tym bardziej, że widzę u Ciebie, że to jednak zajęło by mi dużo czasu - szlifowanie i kilkukrotne malowanie... A tak mi się marzy biała podłoga :)))
    Pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  44. Witaj, ciekawa jestem, czy odpoczęłaś. Ja tymczasem wypożyczyłam sobie Twoją grafikę ( jeszcze raz dziękuję ) i ozdobiłam nią tacę http://rozana-laweczka.blogspot.com/2013/06/witajcie-to-byo-bardzo-szybkie.html?showComment=1371279521076#c9013809962341049526. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  45. Izko,jestem w szoku jak pięknie odnowiłaś ten stolik.Mozna powiedzie,że dałas mu nowe życie,ale lepsze ;-D Jest kapitalny.Ja mam w podobnym stylu szafkę pod telewizior.jest beznadziejna.Chyba ją podpicuję wzorując się Tobą .Zazdroszczę urlopu w Bieszczadach.Pokochałam góry,ale moje oczka sroki co innego upatrzyły.Oprócz dwoch radosnych uśmiechów .Wyczailam wisiorek odemnie.Matko jak mi się ciepło na sercu zrobiło.Mało kto wstawia fotki nosząc moje rzeczy.Dziękuje dałaś mi piękny prezent ;*:)

    OdpowiedzUsuń
  46. ja przemalowałam meble w kuchni, z ciemnych na białe, farbą Tikkurila / dwa razy, bez lakierowania / a Twój stół dostał drugie zycie, jest ok ale .... jakie WY JESTEŚCIE PIEKNE !!!! duzo słońca, wypoczywajcie , czerwiec jest piekny :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Trafiłam do Ci8ebie dzisiaj i zostaję...fajne rzeczy tworzysz...Kącik krawiecki wyszedł bardzo fajnie ....Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  48. Dawno już nie widziałam tak interesującego blogu, byłam, obejrzałam i zostaję :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Kochana jak już wrócisz z wojaży to wstąp po wyróżnienie:)

    OdpowiedzUsuń
  50. My laminat potraktowaliśmy szlifierką, a później lakierem, ale niestety w niektórych miejscach powstały lekkie "zadziorki" i powierzchnia jest trochę chropowata. Kącik bardzo mi się podoba:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. nie wierzę.. nie sądziłam, że z takimi powierzchniami też można "współpracować" mega efekt ;) i pomysłowe półeczki, proste i zapewne tańsze niż kupno takich półeczek w sklepie

    OdpowiedzUsuń
  52. przepiękny kącik do szycia :-)

    OdpowiedzUsuń
  53. Niesamowite ! uważałam,że laminowane meble nie nadają się do przemalowania. Dzięki Twojemu DIY widzę jak bardzo się myliłam. Musze wypróbować :)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  54. W Bieszczadach byłam tylko raz i na pewno tam wrócę :) Tylko tym razem jesienią, bo ponoć wtedy są najpiękniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Ależ zazdroszczę takich umiejętności ! Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  56. po 1. mam taką samą maszynę :)
    po 2. masz fajne krzesło :)

    OdpowiedzUsuń
  57. chcialabym odnowic stara komode z laminatu zastanawiam sie jak bardzo musze szlifowac czy wystarczy lekkie przetracie czy nieco glebiej Jakiej grubosci paieru uzylas przed nalozeniem podkladu i po? Bede Ci wdzieczna za podpowiedz.:)

    OdpowiedzUsuń
  58. jakiego walka uzylas?

    OdpowiedzUsuń
  59. Świetny efekt, uwielbiam takie przeróbki starych mebli! Ja dodatkowo woskuję powierzchnię mebli po przemalowaniu, głównie blaty, co zdecydowania poprawia ich trwałość. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Efekt jest naprawdę piękny :) Warto trochę się natrudzić

    OdpowiedzUsuń
  61. Świetna metamorfoza.:) Podziwiam i bardzo dodaje mi Twój wpis odwagi by zmienić moje ciężkie biurka w stoły by odciążyć przestrzeń. Mam zamiar dokupić nogi drewniane i udać się do stolarza z prośbą o zamontowanie.;)

    OdpowiedzUsuń
  62. och, chyba już wszystko napisano... brak mi słów :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ, że pozostawiasz ślad w postaci komentarza...iszart

Zobacz także...