projekt BOAZERIA część 1

Czyszczenie boazerii







Szlifiereczka i jedziemy.
Następnie nakładanie pierwszej warstwy farby.






Komentarze

  1. Witam ja jestem bardzo ciekawa tej boazerii. Będę niecierpliwie wyczekiwała efaktów:) A co do urlopu, to fajnie, że wybraliscie Polskę. Wycieczka całkiem niestandardowa chociaż miejsca znane. Pozdrawiam i życzę spokojnego powrotu do rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Metamorfozy boazerii inspirujące. Też mam starą, może mnie coś popchnie do zmiany. Czekam jak będzie u Ciebie Urlop spędziłaś fajnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pewna, że metamorfoza wyjdzie świetnie, nie może być inaczej :)
    Witaj z powrotem!
    Pozdrawiam,
    Inka

    OdpowiedzUsuń
  4. hehe wojaże udane:)
    a co do boazerii wiem czym to się "je" przez to samo przeszłam ...ale gra warta świeczki :)
    powodzenia

    buźki

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna podróż. Dla mnie cały czas Dolny Śląsk na etapie planów. Po każdej podróży dopada człowieka debrezja popowrotowa życzę co by Ciebie nie dotknęła. Natchnęłaś mnie pomysłem boazeryjnym :) Mam panele w kuchni które żałośnie wyglądają a pomalowane na biało - odzyskają "blask"

    OdpowiedzUsuń
  6. KochANA czekałam na ten moment!!!! Będzie przepięknie!!!! To bardzo dobra decyzja, choć wiem ile to pracy ;)))) Ten moment, kiedy Twoje wnętrze będzie świeżo pomalowane jest wspaniały!!! Ja do dzisiaj pamiętam jak odmalowałam przedpokój, to czułam się jak....w niebie ;P No a teraz jeszcze dołożyłam białe panele na podłodze i jest juz w ogóle jakoś tak niecodziennie jasno i przestronnie, choć ten przedsionek ma góra 3 metry kwadratowe ;P

    Zatem trzymam kciuki i czekam na postępy prac :))

    A ten zamek w Bolkowie - piękne ruiny :) I piękny autoportret ;)))))
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  7. Mogłaś wpaść do Świdnicy na kawę :) Czekam na efekty metamorfozy :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. musz eprzyznac ze biala boazeria wyglada niezle...ciekawa jestem kolejnej odslony

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne miejsca zwiedzałaś, ruiny zamku są takie bajkowe aż chciałoby się tam być. Bardzo jestem ciekawa metamorfozy, która u Ciebie się robi... po inspiracjach z internetu jestem pewna że będzie rewelacyjnie.
    Mam tak jak Ty, że część urlopu przeznaczam na robótki, często nawet nieplanowane, po prostu budzę się i już wiem, że coś trzeba przemalować albo wyszlifować. Uwielbiam zmieniać!
    buźka i życzę udanego powrotu do życia pozaurlopowego

    OdpowiedzUsuń
  10. Na wstepie ciesze sie ,ze urlop Wam milo mija,ze pogoda dopisala :):) Suuper zdjecia :) Jezeli chodzi o boazerie duuzo pracy przed Wami ,ale zapewne efekt koncowy bedzie Piekny :):) Juz ja to wiem :) Miiilo Cie jak i Twoje Sloneczko widziec :) Pozdrawiam Was Serdecznie Izus :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny mieliście urlop. Ja w tamte strony jeździłam na kolonię. O rany kiedy to było? A taraz czekam na Twoje zmiany. Będzie superowy!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajną mieliście wycieczkę :)) Powodzenia z boazerią ;) Muszę ten post pokazać mojej mamie, może tym ja przekonam do przemalowania jej boazerii :D

    OdpowiedzUsuń
  13. W zeszłym roku zwiedzałam Szklarską Porębę, podczas wyprawy do Karpacza. Ładne tereny, ale zdecydowanie bardziej lubię Tatry i okolice Zakopanego, dlatego w tym roku ponownie się tam wybieram :-) Oczywiście w moim stanie niewiele powędruję po górach, ale kocham na nie patrzeć i to mi musi wystarczyć :-) Jasna boazeria jest piękna. W ogóle lubię jasne pomieszczenia, ale u siebie mam jednak ciemne :-) W lipcu czeka mnie remont kuchni i najpierw chciałam wybrać białą, ale ostatecznie będzie ciemna... :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie, że pogoda Wam dopisała, zwłaszcza, ze byliście w tylu pięknych miejscach. Byłam tam, zatem potwierdzam :) Warto je zobaczyć! Ciekawa jestem boazeryjnej przemiany,

    OdpowiedzUsuń
  15. Super urlop piekne miejsca zobaczyłaś :
    Powodzenia w remoncie lubię boazerie i mam w przedpokoju chodzi mi tez od jakiegoś czasu po głowie pomalowanie jej ;p czekam na końcowy efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Będzie super jak przemalujesz na biało! Uwielbiam takie klimaty, czekam z niecierpliwością na efekt końcowy!
    pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej! fajnie, że już jesteś:)
    Piękne zdjęcia z urlopu, a na efekt końcowy boazerii czekam z niecierpliwością!:) na pewno będzie PIĘKNIE!!!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj :) Super, że już jesteś! Uwielbiam Twego bloga i nie mogę doczekać się kolejnego posta. To dzięki Tobie nauczyłam się transferu i jestem Ci za to bardzo wdzięczna :) Zapraszam tutaj http://mojehokuspokus.blogspot.com/2013/06/krzeseka.html do obejrzenia krzesełek jakie zrobiłam dla moich córeczek, oczywiście bez transferu się nie obyło i nawet wykorzystałam Twoją grafikę :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana będzie pięknie - już to widać :)) jak ja Ci zazdroszczę gotowej boazerii ;) a ja się głowię jak tu sobie taką zrobić :)) zdjęcia cudowne - uwielbiam takie wypady - ściskam

    OdpowiedzUsuń
  20. Hejka, no widzę wypoczęta! Ty szczęściaro, a jakie siły witalne. Ja też jakiś czas temu zmieniłam swoje panele na kolor beżu i nagle mój domek zmienił się nie do poznania:) Jestem przekonana, że i Ty będziesz zadowolona ze zmian:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Czekam na efekty końcowe metamorfozy :) ja od poniedziałku zaczynam urlop i.... będę robić metamorfozę laminowanych mebli ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. juz sie nie moge doczekac Waszej metamorfozy:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapowiada się ciekawa zmiana u Ciebie :) Czekam na dalsze efekty:) pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetnie spędzony urlop ;) co do remontu to pewnie ciekawy efekt

    OdpowiedzUsuń
  25. cóż za inspiracje!!piękne,jednakże najbardziej czekam na Twoją własną interpretację pomysłu bo wiem że porazi mnie wyglądem Wasz nowy przedsionek...cieszę się też że urlop tak pozytywnie na Was wpłynął i że pogoda dopisała:)wyglądacie wspaniale!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawie przeżyłaś urlop. Ja na urlop pojadę w połowie sierpnia. Piękne zdjęcia:)Dziękuję za post o preparacie do transferu, skorzystałam. Zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  27. słiczne zdjecia. zazdriszcze urlopu. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Miejsca, które odwiedzaliście, są sliczne i ciekawe. Niemalże zawsze w ten sam sposób spędzałam urlopy- dasz radę z boazerią. Taki wyczyn mam za sobą kilkanaście lat temu - ale to historia!!!
    Pozdrawiam serdecznie i wspieram przy malowaniu:)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Zwiedzaliście moje rodzinne strony :) Dobry wybór ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Dziś dopiero Cię poznałam a już z przyjemnością utonęłam w Twoim blogu. :-) <3

    OdpowiedzUsuń
  31. Genialny pomysł na malowanie boazerii.

    OdpowiedzUsuń
  32. JA OSOBIŚCIE WOLĘ NOWE DREWNO OD BOAZERII

    OdpowiedzUsuń
  33. Witaj. Chciałabym zapytać czym malowałaś boazerie? Jaka to farba bo moja mama przymierza się do pomalowania swojej :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ, że pozostawiasz ślad w postaci komentarza...iszart

Zobacz także...