o miłości, poezji i pięknej porcelanie



Od  jakiegoś czasu czytam wiersze Ks. Jana Twardowskiego. Intrygują mnie swoją specyficzną formą, zabawą słowami. Zmuszają do pomyślenia. Brak przecinków, kropek, dużych liter to przecież bliska współczesnemu, zabieganemu człowiekowi forma przekazu. Piszemy i mówimy skrótami. Obcinamy myśl do grafiki. Te wiersze trochę dla mnie takie są. Szybkie. Skrócone. Choć niektóre datują się czasem powstania około pół wieku temu to mogą stać się podpisem współczesności.

Jest to moja jedyna w życiu poezja (poza czasami szkolnymi) ale lubię zatoczyć myślami inne kręgi od czasu do czasu poza sprawami dnia codziennego. Z poezją jest trochę jak z muzyką. Poezja brzmi na swój sposób i ma swój rytm. I skupia uwagę jak ulubiona muzyka.
I poezja i muzyka wspaniale współgrają z chwilą spokoju. Z herbatą czy kawą serwowaną w pięknej porcelanie. Ulubionej.

Poniżej wiersz dla Was. Taki o miłości.




 JEST
Jest jeszcze taka miłość
ślepa bo widoczna
jest szczęśliwe nieszczęście
pół radość pół rozpacz
ile to trzeba wierzyć
milczeć cierpieć nie pytać
skakać jak osioł do skrzynki pocztowej
żałować czego nie było
by dostać nic
za wszystko
                     
miej serce i nie patrz w serce
odstraszy cię kochać
1979,198




Zanurzając się w miłości, chwili spokoju, spokojnej herbacie lubię odpoczywać. I staram się serwować sobie takie chwile częściej.
Ostatnio zabrałam się za odświeżenie stolika, który stoi wiosną i latem przed domem. Poczułam jakiś nowy przypływ energii. Tej ciepłej, wiosennej. Stolik to zwyczajna skrzynka ogrodowa, drewniana z dorobionymi nogami. Potrzeba jej ciut liftingu. Jak wniosłam ją do domu to mi przed oczami stanęła wiosna, zieleń i dużo słońca. I te wypijane przed domem herbaty popołudniowe.

A skoro mowa o miłości - moi bliscy wiedzą, że ja kocham piękną porcelanę. I nie każę jej kurzyć się pomiędzy świętami. Moja kolekcja porcelany rozrosła się ostatnio o cudowną zastawę z linii Astra - Polskie Fabryki Porcelany Ćmielów i Chodzież (klik).
Ta seria pięknie uzupełnia moje inne kolekcje, które uwielbiam miksować na co dzień i od święta.

Miłość do porcelany wyniosłam z domu. Moi rodzice lubią piękną zastawę, dobre wzornictwo i celebrowanie picia kawy i herbaty. W mojej rodzinie nie tylko ważne jest co się serwuje, ale też w czym. Sama przyjemność.

Poniżej prezentuję Wam też inne wzornictwo serii Astra. Piękna Astra Ellada i Astra India.
A to tylko malutka część tego co można mieć w swoim domu.
I tym co nie wiedzą - pochwalę, że nasze rodzime Polskie Fabryki Porcelany Ćmielów i Chodzież S.A. reprezentowały nasz kraj na największych Europejskich targach designu - Ambiente 2017 we Frankfurcie nad Menem.
Mamy się czym chwalić.
Materiały prasowe możecie poczytać poniżej.

Kochani w dniu Święta Miłości - właśnie Jej Wam życzę.
Czytacie poezję ?
uściski
iszart










Komentarze

  1. Z poezją mam podobnie.
    I miłość do porcelany przeżywam powtórnie.
    A jedno z drugim współgra idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham herbatę i filiżanki zwłaszcza stare... to moja miłość...
    a cóż za herbatke popijasz ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie mama parę lat temu zapoznała z Pawlikowską-Jasnorzewską, też pięknie pisała o miłości. Porcelana cudo :-) pozdrawiam J.

    OdpowiedzUsuń
  4. również czytuję poezję ks. Twardowskiego, którą uwielbiam. powolutku zbieram tomiki jego wierszy ;) czasami sięgam po Miłosza, Herberta. Poezja jest magiczna, taka niecodzienna, jakby niepraktyczna. Ale lubię, bardzo.
    Wspaniała porcelana, to prawda, że mamy się czym chwalić:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

DZIĘKUJĘ, że pozostawiasz ślad w postaci komentarza...iszart

Zobacz także...