moje światło
Produkcja lampek tripod ruszyła. W sumie to może powinnam nazwać cały proces inaczej...?
Oto znalazła się odrobina czasu, by wyprodukować partię jesienno-zimową.
Bo nadal pytacie...chcecie posiadać tripod u siebie...piszecie...więc są :)
Abażury klasyczne - białe, szare, czarne. Ale mam też takie jak na zdjęciach.
I jeszcze jakieś inne zwariowane - pokażę niebawem...
Wiecie gdzie mnie znaleźć. Piszcie iszart@tlen.pl.
Smile :)
iszart
Piękne! I takie klimatyczne!
OdpowiedzUsuńJak oglądam Twoje zdjęcia mam ochotę powiedzieć: podoba mi się ten klimat, styl a może system? robienia zdjęć. Piekne! Masz talent kobieto :)
OdpowiedzUsuńTripodziki świetne!
OdpowiedzUsuńŚwietne ujęcia! :) A jeśli chodzi o lampkę, to bardzo gustownie jej w nowym kapeluszu :)
OdpowiedzUsuńŚlę uściski, M.
Fajnie urządzone...
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia Kochana :)) Ty to jednak powinnas byc fotografem :)) Lampka Piekna jak i cala reszta Suuper :)) Pozdrawiam Cie cieplutko Izus :)))
OdpowiedzUsuńZawsze marzyła mi się własna manufaktura - świetnie wykończony ta lampka, jak z dobrej klasy show roomu, gratulacje! Pozdrawiam, Michał.
OdpowiedzUsuńPiękna kompozycja, piękna lampa :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie poluje na takie cudo do sypialni. Bardzo mi się podoba !
OdpowiedzUsuńLampka świetna - podoba mi się jej prostota i fajne światło kt daje!
OdpowiedzUsuńPiękna "skrojona" na wymiar pomieszczenia lampka :) Podoba misię że w zależności od pory dnia wygląda inaczej.
OdpowiedzUsuń