kropla różu / sypialnia / graphics free
Różowy odbierany jest zawsze optymistycznie,
lekko, a nawet frywolnie...no zależy :)
Kropla różu jest taka słodka.
Lubimy różowe paznokcie,
różowe apaszki, różowe podusie czy kapcie...
Ale tak ładnie różowe. Pudrowe. Pastelowe.
Zestawione z kolorami ziemi, szarością.
W życiu często ratują nas "różowe okulary".
Jakbyśmy nie popatrzyli czasami na rzeczywistość
trochę tak różowo, lekko, półżartem
to bylibyśmy wiecznie smutni.
Bo życie to nie sama słodycz, niestety.
Warto komuś smutnemu ofiarować różowy drobiazg.
Różowy wywołuje najczęściej w naszej głowie
dobre skojarzenia.
Dzieciństwa, cukierków, beztroski...
Lubię kropelkę różu...
w mojej garderobie też mam różowe egzemplarze :)
A jaki jest Wasz stosunek do kropli różu ?
Takiego ciepłego, pastelowego, pudrowego...
Różowego spojrzenia na rzeczywistość w środę
iszart
P.S. grafiki są dla Was do prac twórczych :)
Może przyda się Wam też zawieszka z karteczkami
"weź to co potrzebujesz"
mały żart czasem się przydaje :)
bardzo lubię róż w dodatkach. oczywiście wprowadzany do wnętrz z umiarem, by nie spowodował efektu domku dla lalek ;) ...a myśli często mam różowe, skutecznie wypierają pesymizm ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ślę! B.
I te myśli różowe najbardziej mi się podobają :)
UsuńRóż często jest demonizowany, jako kolor. A wystarczy go używać z umiarem i wychodzą takie cuda:-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :) Kojarzy się z kiczem :) Ale taka kropla różu...no musi być :)
UsuńTaki bladoróżowy jest subtelny i urzekajacy. Znakomicie podkreśla urodę, co widać na fotce. Dobrze się kojarzy. Doskonały na suknie wieczorowe. Nie powinien opinać ciała bo efekt może być odwrotny od zamierzonego. Podoba mi się makijaż w kolorze takiego różu i kobieta w takich majtkach.
OdpowiedzUsuńOł noł, powiem szczerze, w sklepach z bielizną mało różowych majtek widzę dla kobiet. Jakby się kobiecie marzył różowy komplet bielizny trudno by było znaleźć, ja przynajmniej dawno takiego nie spotkałam, raczej biel, czerń i cieliste kolory, różu brak...o dziwo :)
UsuńTo fakt, ale w sklepach z Dalia i Marilyn można trafić na wyjatkowo piękne wzory.
UsuńPastelowy różowy - uwielbiam, właśnie taki jak z Twoich zdjęć.. W ubraniach - koniecznie coś pudrowego musi być, niezależnie od pory roku, bo mnie nastraja optymistycznie! Bardzo podoba mi się również we wnętrzach zestawiony z szarością lub miedzią :)))
OdpowiedzUsuńU mnie dziś mega różowe paznokcie ;-)
OdpowiedzUsuńKropla różu? czemu nie! szczególnie taka piękna pudrowa :)
OdpowiedzUsuńCudowna sypialnia :)
No cóż...róż i jego odcienie... Ja lubię róż i fiolet i Twój pudrowy - jak najbardziej...Ostatnio na walentynki, jako dekoracja szyłam poduchy w kształcie serc na oparcia krzeseł w tym kolorze. Wyglądały ciekawie. Nawet świece udało mi się kupić w tym kolorze. Efekt można zobaczyć http://szpicherek.blogspot.com/2016/02/dekoracje-walentynkowe-cd.html
OdpowiedzUsuńP.S Twoje łóżko- świetne!:)
No to się zgrałyśmy z tym różem. Fajnie tak! Czy ja już pisałam, że masz piękne wnętrza, czy doczytałaś, że zachwycam się Twym swetrem, nad zdjęciami też się zachwycam. Szczerze lukruję Ci tu różowym lukrem:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie lubię różu..ale dzięki Tobie może się przekonam:) Pozdrawiam Iza!
OdpowiedzUsuńJa różu uniakam ale moja córka w soim kąciku ma go sporo (pisałam o tym) no i sama właśnie teraz mam na sobie pudroworóżowy sweterek...a w szafie fiski fuksjowa koszula kupiona pod wpływem chwili a jednek ulubiona:)
OdpowiedzUsuńJak ja Cię rozumiem:). Cudna, stonowana sypialnia:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej jednak podobają mi się krzesełka koło łóżka :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna nowoczesna sypialnia:)
OdpowiedzUsuń