Rady dla tych - co szykują remont 2016

 

 

Teraz śpię spokojnie!

 

W tym miejscu, jeszcze 3 miesiące temu

było zwykłe klepisko z ziemią.

Tak to już jest w starych domach.
Na ziemi - położone legary (takie kłody)

a na nich deski.

I przepis na drewnianą podłogę gotowy :)

 

Nasz dom jest dowodem na to, że warto,

warto remontować staruszki - domy.

 

Remontować stary dom z drewna można na wiele sposób.

Dobudowywać ganki, tarasy, poddasza

odsłaniać belki i konstrukcje.

 

Można uczynić taki dom zupełnie nowoczesnym.

Można też zaszyć stare czasy

w odpowiednich stylizacjach

i zachowawczym podejściu do zmian.

 

Nasz dom stał się raczej nowoczesny.

Ale upycham w nim

gdzie się da i jak się - stare, historyczne detale

rękodzieło i proste dodatki.

Taki jest nasz kompromis rodzinny.

Mój M. nie toleruje belek, nawet odsłoniętej cegły.

Nie tolerował też tych drewnianych drzwi z duszą (pamiętacie ? Klik tutaj)

Ale fakt - otwierały się na salon

i były zbyt szerokie, zabierały sporo miejsca.

Dziś nie żałuję, że posłuchałam M.

Mamy nadal drewniane, ale nowe.

Wykonane przez lokalnego stolarza na wzór starych.

 

Wiele rzeczy jeszcze nie jest na swoim miejscu.

Proces trwa.

I na pewno pojawią się kolorowe ściany...:)

Zaskoczeni - czemu dopiero teraz ?

 

Muszę ocenić gdzie i czego chcę.

Przy pełnym umeblowaniu.

Nie robiłam bowiem żadnych wizualizacji przed remontem.

A niestety - nie potrafimy dobierać kolorów na ściany.

Robimy to intuicyjnie

"na oko"

I dziwimy się potem, że wnętrze wygląda okropnie.

 

Dlaczego unikamy "doradztwa profesjonalnego" ?

Być może uważamy, że to strasznie drogie.

A może niektórzy nawet nie wiedzą,

że mogą po prostu powiedzieć czego oczekują

i ktoś za nich pomyśli, podpowie...

 

Mnie ten remont nauczył dwóch rzeczy.

 

Kontaktu z firmami u których coś kupuję.

Bo niemalże każda dobra firma

ma zaplecze darmowych doradców.

 

Nauczył mnie też - że budowanie domu (lub remont)

wymagają wielu przedyskutowanych rozwiązań.

W tej materii - najgorszy jest pośpiech.

Niezdecydowanie. I brak ustalonych kompromisów.

Kłótnia partnerów na oczach fachowców od budowlanki

(tak, tak...wiecie jak to wygląda ?

ONA chce w lewo, a ON w prawo,

bo sobie nie przedyskutowali przed wpuszczeniem ekipy

rozpad związku - gotowy ;))

 

Sezon  remontów już dobiega końca,

ale jeśli w 2016 nadchodzi Wasza kolej na te wyzwania

nie czekajcie - spisujcie wszystkie za i przeciw,

zacznijcie od tego "co, gdzie będzie stało".

Partner Was wyśmieje, że planujecie JUŻ w kącie babciną szafeczkę?

Krzyczy, że za wcześnie?

Zapytajcie go czy wie gdzie gniazdka elektryczne chce rozmieścić.

Od razu pomyśli o swoim laptopie i kochanym TV !

A Wy na planie w tym czasie narysujecie punkt z elektryką,

by na szafeczce babcinej z przyjemnością ustawić wymarzoną lampkę

i nie ciągnąć przedłużacza do sąsiedniego pokoju ;)

 

Kto chce być zadowolony z efektów w 2016 roku,

musi zacząć martwić się już dziś :)

Potem tylko zlizujemy zebrane punkty w całość

i dajemy spokojnie pracować ludziom od remontu.

 

 

Jak dobrze, że ja mam to za sobą.

W tym roku - na Sylwestra - z przyjemnością przechylę szampana.

Pożegnam ten ciężki rok, który strzelił jak z procy.

Jak dobrze :)

 

 

 

Dziś chciałam podziękować firmie Wineo - Polska

z którą miałam przyjemność chwilę współpracować

i organizować dla Was akcję rabatową klik - tutaj.

Akcja kończy się jutro.

Kto chciał - mam nadzieję - skorzystał

i kupił taniej panele identyczne jak te w moim domu.

Dziękuję Wineo - Polska za zaufanie i profesjonalną obsługę.

To Wy jako jedyni - wyczarowaliście dla mnie - podłogę taką jak chciałam.

 

 

 

Do tematu paneli wrócę jeszcze niebawem,

bo chcę Wam opowiedzieć kilka ciekawostek.

Ocenić to - o co pytacie mnie mailowo.

 

Zapraszam też do powrotu w temat nieustannie aktualny

"deski czy panele"

Bardzo sympatyczną dyskusję wzbudził mój wpis.

Za komentarze tam - dziękuję moim kochanym czytelnikom :)

 



Wineo - Polska, dziękuję za prezent dla moich czytelników

iszart