w naszym białym "living room'ie" - part 1

  

Moi Drodzy,

na wstępie - dziękuję za wszelkie cenne rady

w sprawie dywanu do mojego "wybielonego" salonu:)

Wasze porady, wnioski - są najcenniejsze na świecie.

 

Dziś przed pracą

udało mi się pstryknąć kilka foci dla Was.

 

Zaczęłam od kącika kanapowego.

Szczegóły opisuję niżej.


Regał na książki - zamieniono na półki z surowych desek (recykling).

Futryna - jak widać - gołe drewno. Chyba na jakiś czas taki widok sobie pozostawię.

Książki - przeszły selekcję. Zostały tylko te do czytania. Naukowe, słowniki itp. zostały zamknięte w witrynie w drugiej części pokoju.

Dywan - nadal poszukiwany.







 

 Tak to wszystko wygląda po ostatnich porządkach.

W następnym poście pokażę Wam jeszcze

perspektywę od strony "jadalni".

 

Moje Kochane - dziękuję Wam także za przemiłe wyróżnienia.

Przepraszam, że na nie odpowiadam,

ale nie mam ani grama czasu.

Nawet mój blog taki ostatnio zaniedbany.

 

Śpieszę się z tymi remontami i porządkami

gdyż za 3 tygodnie chcę odpocząć na urlopie.

Bez mopa, odkurzacza, bez kurzu, pyłu i....pośpiechu.

 

Dziękuję, że jesteście i że piszecie.

 

Moc Pozdrowień

 

iszart