Tablica - metamorfoza
Witajcie...
Czyż nie macie czasami wrażenia,
że teraz - gdy jesteście już duzi, dorośli
zaczynacie spełniać swoje marzenia z dzieciństwa?
Może nauczyliście się czegoś, co w dzieciństwie było nieosiągalne?
Może zakupiliście coś czego nie mogli dać Wam rodzice?
Jestem szalenie ciekawa Waszych marzeń z dzieciństwa,
które realizujecie teraz...
Gdy ja byłam mała
uwielbiałam bawić się w "panią nauczycielkę"
Ale zawsze brakowało mi tablicy.
Robiłam ją sobie przywieszając na ścianie wielki arkusz papieru.
Ale to nigdy nie było to samo
co tablica.
W tą sobotę
postanowiłam zrealizować swoje marzenie
już trochę pod innym kątem,
ale jednak
mogę teraz pobawić się w prawdziwą nauczycielkę
mojej ukochanej córci...
Oto tablica.
Powstała na płycie kartonowo-gipsowej,
którą zasłoniliśmy kiedyś niepotrzebne drzwi w pokoju córci.
Coś mi brakowało na tym fragmencie ściany.
Myślę, że spełnienie marzenia o tablicy
wpisało się aranżacyjnie w ten fragment pokoju.
Jak myślicie?
Płyta została pomalowana dwukrotnie
farbą tablicową firmy Flugger (40zł)
Malowałam specjalnym wałkiem o krótkim włosiu.
Farba schnie 2 godziny,
jest w pełni matowa.
Ekologiczna, bezzapachowa.
Na ten fragment ściany wystarczyło mi 1 opakowanie 0,38l
Pokażę Wam jak ta ściana wyglądała przed pomalowaniem.
Jakoś pusto było.
Coś brakowało.
Zabawa jest świetna i dla małych i dla dużych...
Dla spójności - wprowadziłam też kilka czarnych
aranżacyjnych dodatków do pokoju.
Kto bowiem powiedział, że czarny nie nadaje się do pokoju dziecka?
Wam życzę zaś kolorowego tygodnia...
Pozdrawiam.
iszart
Super. U nas taka tablica jest na drzwiach. Zabawa dla domowników i gości. :)
OdpowiedzUsuńWiem Kochana, podziwiałam u Ciebie ten pomysł......na drzwiach to równie fantastyczne rozwiązanie i mega zabawa.....wychodząc od Ciebie zawsze bym Ci skrobnęła jakies słówko:)
UsuńNo padlam.... przepieknie!!!!! Ja nie wiem co powiedziec pokoj wyglada teraz jak z jakiegos katalogu, jestes genialna szkoda ze mieszkasz tak daleko ode mnie ja z ogromna checia wybieralabym sie z toba na takie zakupy dekoratorskie hihi
OdpowiedzUsuńWiolu ah tak mi miło, dziękuję.....to stary dom i daleko mu do ideału, ale może kiedyś stworzę gniazdko swoich marzeń:) Póki co - trzeba urozmaicać sobie życie takimi tablicami:) A co do zakupów dekoratorskich - o tak - o niebo bardziej uwielbiam takie zakupy niż ciuchy i kosmetyki:) I faktycznie - oprócz męża - nie mam z kim na takie zakupy wypadać, a szkoda:)
UsuńŚwietny pomysł. Pokoik córeczki śliczny.
OdpowiedzUsuńMuszę namówić męża na taką tablicę w nowym pokoju naszej córki.
serdecznie polecam.....ile to frajdy dla dziecka !
UsuńSuper! Zdecydowanie lepiej. A co do marzeń to ja zawsze marzyłam by móc choć jeden film fotograficzny wypstrykać w dowolny sposób teraz mogę robić zdjęcia do woli :)
OdpowiedzUsuńO tak Kochana, to tez było zawsze moje marzenie - aparat - tak to już jest że spełniają się w świecie dorosłych:) Ale najważniejsze, że w ogóle się spełniają:)
UsuńIdealne miejsce dla tej tablicy!
OdpowiedzUsuńTo prawda, że marzenia każdego dziecka, ja miałam taką malutką ale i tak była najwspanialsza na świecie, gdzie pierwsze artystyczne kroki się stawiało :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :)
No właśnie, ja nawet takiej mini, mini nie miałam.....no to teraz mam na pół sciany:) Pozdrawiam serdecznie
UsuńŚwietnie to wyglada! Uwielbiam "tablicowe" miejsca w domu:)
OdpowiedzUsuńJa od wczoraj też, to moje pierwsze takie w domu:)
UsuńSuper pomysł, rzeczywiście marzenia z dzieciństwa , u mnie w domu była taka stara duża szafa po której rysowałyśmy z moją siostrą ( i ciągle nas babcia upominała) . Dzisiaj przy tak zdolnej mamie jak Ty dzieciaczki mogą mieć wszystko , pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńHaha, szafa musiała być świetnym miejscem i do rysowania i do chowania się......cudnie wspominać taką szafę:)
UsuńTablica wyglada super. Tez mysle o czyms podobnym. Wlasnie w Lidlu maja byc takie tablicowe okleiny. Co do realizacji marzen. Przy chlopakach to raczej moj maz bardziej sie moze tutaj spelniac ;)
OdpowiedzUsuńO tak, przy chłopcach to mąz ma pole do realizacji marzeń, budowanie modeli, latawce, szybkie auto......wszystko co Panowie lubia najbardziej na świecie......ale tablica też by ich ucieszyła:)
UsuńPokoik Przesliczny :) Tak Slicznie wszystko do siebie pasuje ,noo suuper :) Tablica baardzo fajnie wyglada :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńtablica w domu wspanialy pomysl,mysmy taka chcieli w kuchni,nawet specjalnie wyciagnelismy drzwi by zyskac sciane na tablice,w efekcie koncowym wisi tam plakat hiii,nie mamy tablicy ,no trudno:P
OdpowiedzUsuńTwoja coreczka ma wspanialy pokoik!!!;P
rewelacyjny pomysł ... u mnie by nie przeszedł niestety za mało miejsca dziewuszki w pokoiku mają pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńWygląda jak by zawsze tam była, to miejsce na nią czekało :)))
OdpowiedzUsuńPoprostu bomba!!! Zgapię od Ciebie ten pomysł na wystrój pokoiku mojego synka :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :) Nie znam dziecka, które nie chciałoby mieć tablicy do rysowania. Pasuje tam idealnie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGdybym była małą dziewczynką i dostałabym taaaaką tablicę, to oszalałabym z radości.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa taka tablica, musiałabym sobie taką sprawić i wtedy może nie zapominałabym o ważnych rzeczach, a jest ich DUŻO...:):):)Buziaki
OdpowiedzUsuńpadłam REWELACJA____0_O____Pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i super wykonanie!
OdpowiedzUsuńEkstra jest ta ściana....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł z tą tablicą!!!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia:)
Witam po długim czasie :-) Widziałam te farby do rysowania oraz magnetyczne. Dla dziecka jest to super sprawa, choć niektóre i tak wolą rysowanie ścian bez tego pokrycia :-D
OdpowiedzUsuńo tak, ja nie mając tablicy malowałam po meblach:)
Usuńsuper pomysł u nas tez tablica już jest ...
OdpowiedzUsuńco do dziecięcych niespełnionych marzeń to ja robię mnóstwo zdjęć E. bo sama mam zaledwie 5 z dzieciństwa :)
pozdrawiam
haha no tak, świetne spełnienie marzenia......
UsuńBomba! Super pomysł, no i tablica na miarę tablicy, a nie jakaś tak tabliczka. Wpasowała się tam tak jakby od zawsze tam była. ;-) Oj, też bym sobie porysowała kredkami. ;-)
OdpowiedzUsuńtoz to tablicha - ogromnicha:)
Usuńtablica idealnie się tam wpasowała, też zrobiłam dla swojego synka taką i sprawuje się świetnie!
OdpowiedzUsuńFantastyczny zamysł i wykonanie :)))
OdpowiedzUsuńrewelacja! pierwsza fota jak z żurnala!!!! :)))))))
OdpowiedzUsuńdzięki Agnieszko:)
UsuńJak sie nie zachwycać? Super!!!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, taka szkolna tablica to też było moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńCórka ma malutką w pokoju, za to ja mam całą ścianę w kuchni wymalowaną czarną farba tablicową na zapiski ;)
....i każdy ma cos dla siebie, swój kawałek tablicy:)
Usuńto była genialna decyzja! wygląda świetnie:))) no i ten sposób na wykorzystanie ściany:) bardzo mi się podoba i jaka radocha dla dzieci:)))
OdpowiedzUsuńo tak, fajna frajda.......dziękuję:)
Usuńcudowna !!! sama miałam w planach coś podobnego w pokoju mojego syna ale raczej już nie wypali ;) Młody rośnie i gust mu się wciąż zmienia ;) Ostatnio z uporem maniaka nie chce w pokoju nic białego :) buziaczki
OdpowiedzUsuńA to mu się nie dziwię, biały jest dla niego zbyt babski, ale wyrośnie z tego :)
Usuńjuż od dłuższego czasu planowałam taką tablicę tylko nie wiedziałam jakiej płyty użyć - teraz już wiem, bardzo dziękuję :) boję się tylko tego pylenia kredą ... a co do marzenia to ja w dzieciństwie marzyłam o psie - kupiłam go miesiąc po przeprowadzce do własnego M :)
OdpowiedzUsuńHaha - no właśnie - cudownie, że spełniłaś marzenie o piesku gdy stałas się dorosła. A co do pylenia......nie ma dramatu - na prawdę to czasem zanieczyszczamy sobie klimat w domu gorszymi rzeczami np. paląc papierosy na balkonie - czy wiesz ile tego dymu włazi do domu?
UsuńProsty i niedrogi pomysł na rewelacyjny element pokoju. Podziwiam. Istnieje ryzyko, że skopiuję Twój pomysł w pokoju mojego 3,5 latka ;o)
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam, warto uczynić sobie tablicę w domu:)
UsuńTak, zupełnie się zgadzam z Tobą moja droga...teraz zaczynam żyć pełnią szczęścia i spełniać marzenia i wiele tych z dzieciństwa nie przejmując się czy ktoś uważa mnie za wariatkę. Ale nie o mnie tu rzecz..a o tablicy ! Bardzo fajnie , duża powierzchnia , że na święta choinkę można namalować ! I prezent wymarzony ..i faktycznie w tej dziurze idelalmą leży !
OdpowiedzUsuńśliczny pokoik aż żal mi,że córeczki nie mam. Pozdrawiam
Franki, dla chłopca też może być:)
UsuńBardzo fajna sprawa z tą farbą ;) można łatwo tablice zrobić dla najmłodszych nawet z kawałka ściany np.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że wdzięczność Córci będzie dozgonna ( chyba wszyscy marzyli i marzą o taaakiej tablicy). Kiedyś dawno temu kupowałam arkusze tektury falistej i mocowałam ją dla chłopców do malowania na ścianie lub szafie. Ale kiedyś nie było farby tablicowej:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Super ! To fajna sprawa dać trochę wolności dziecku w bazgraniu po ścianie. A tak mama zadowolona, że ściany się nie brudzą. I widać, że córci też się podoba. Super !
OdpowiedzUsuńTablica jest genialna, jest wspaniałym kreatywnym pomysłem w pokoju dziecięcym. A ponad to jest doskonałą dekoracją.
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł!!!!!!! Ta tablica jest super!!! Aż poczułam radość twojej córci!! Bo gdyby mi ktoś taką kiedyś w moim dzieciństwie odstawił to na pewno byłabym bardzo szczęsliwa:) Te tablice cos mają w sobie;) Chyba każda dziewczynka raz przynajmniej w swoim życiu ją sobie albo wyobrażała albo zwyczajnie chciała posiadać taka prawdziwą, choćby małą:) Ja odnoszę wrażenie ze teraz nadrabiam straty z dzieciństwa i mimo iż jestem coraz starsza dopiero teraz mam poczucie ze spełniam swoje dziecięce marzenia,pragnienia:) Zwyczajnie pozwalam sobie na to by to dziecko jeszcze we mnie było.Kiedys przeczytałam fajny tekst..."Kiedy w człowieku umiera dziecko zaczyna sie starość" czy jakoś tak;) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńTo miejsce wręcz czekało na tablicę.
Pozdrawiam.
wyglada tak jak by byla tam od zawsze!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:)
OdpowiedzUsuńten kawalek sciany czekal na nia, jest idealnie, pomysly masz niesamowite:*
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie!!!!!!!!jestem przed remontem pokoiku córeczki , może zaszaleję.....???;-))))pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPięka zmiana...coś fantastycznego, taka przestrzeń dla dziecięcych inspiracji...coś w tym jest, że czasem sięgamy po marzenia z dzieciństwa...ja ostatnio zakupiłam stary domek dla lalek i aktualnie bawię się w dekoratora ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKupiłam dzisiaj w lidlu 2 metrową okleinę tablicową i szukam inspiracji :0 u Ciebie :0 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZaczynam obserwować Twoje działania, dziękuję za wzory do transferu bo po raz pierwszy będę to robiła... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńod długiego czasu czaję się, żeby coś pomalować farbą tablicową, ale, że lubię zmiany to trudno mi bylo znaleźć odpowiednie miejsce...
OdpowiedzUsuńno a na regipsie to będzie mobilne! jesteś genialna! na pewno odgapię!!!
i zostaję tu sobie na blogu :D
Rewelacja <3
OdpowiedzUsuńPomysł naprawdę rewelacyjny. Super blog.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykorzystałaś ten kawałek ściany. Rzeczywiście był pusty. Ja Jagodzie kiedyś namalowałam ( jeszcze w pierwszym mieszkaniu) kota Pankracego właśnie farbą tablicową:
OdpowiedzUsuńhttp://blogowanko-jagodzianka.blogspot.fr/2010/07/rozowo-troche-i-porazka-wychowawcza.html
Rewelacja!!! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ja chciałam w kuchni pomalować ściane farbą do tablic ale ostatecznie po marudzeniu mojego faceta pozostaliśmy przy białym! Ale jak pojawi się dziecko z pewnością wykorzystam taki pomysł w pokoiku dziecięcym!
OdpowiedzUsuńKoci mnie taka tablica u Mlodego :)
OdpowiedzUsuń